Panowie mam problemy z mocą, silnik się trzęsie jak spokojnie jadę, jest mułowaty i wpada w dziwne wibracje, czuć że coś go 'hamuje'. Czasem jak zdecydowanie od samego dołu przycisnę to jest lepiej. Zamieszczę moje spostrzeżenia, logi, oraz to co było robione. Toledo
1.9 tdi Alh
LOGI:
Dynamiczne grupa 03 -
http://vaglog.pl/log_205435.html
Dynamiczne grupa 011 -
http://vaglog.pl/log_205437.html
Dynamiczne grupa 1 - nie wiem czy potrzebne ale zrobiłem
http://vaglog.pl/log_205438.html
Film moja sztanga zasysana:
Filmik sztanga turbo
Komp pokazuje błąd :
Kod: Zaznacz cały
1 Fault Found:
17552 - Mass Air Flow Sensor (G70): Open or Short to Ground
P1144 - 35-10 - - - Intermittent
Co było robione:
- czyszczona zmienna geometria, intercooler, jedynie mam wątpliwości co do tej sztangi na turbo czy nie za mało wciąga i czy nie za ciężko idzie
- podmieniałem n75, zmierzyłęm oporność 15 omów, napięcie na kostce wynosi na włączonym zapłonie 15V i 4.2V ( dwa piny względem masy)
- wężyki od podciśnienia zmieniłem
- mam niestety trochę powietrza w przewodzie paliwowym ( przezroczysty ) walcze z tym, czyściłem smoka w baku, podmieniłem filtr paliwa i dalej bąble mam i auto idzie tak samo
- kiedyś byłem dawkę ustawiać bo mi na wolnych obrotach szarpał, może coś z pompą?
- kiedyś łapał notlauf teraz niby po czyszczeniu turbo nie łapie ale słabo ciągnie
- zmieniłem świece niedawno lepiej odpala na zimnym
Spostrzeżenia:
- silnik po odpaleniu puści trochę dymu białego, czasem ciężej odpali, ciepły odpala dobrze,
- wydaje mi się że czuć niespaloną ropę
- jak jest zimny to idzie jakby lepiej, i się nie trzęsie
- wrażenie że im dłużej jadę tym gorzej, silnik głośniejszy i 'buczy'
- jak jadę np równo 80 i powoli bym chciał przyśpieszać jadąc np za kimś to trzęsie i buczy
- jak od zera się rozpędzam i go przeciągnę to wtedy lżej idzie i lepiej się wkręca i nie zależy to od tego czy go odpalę od nowa czy nie
- jak nie chce iść i się trzęsie to np. jak jest z górki to podejdzie do 100/110 i następnie lepiej przyśpiesza np w zakresie 80 -100 jakby się przepalił ?
- drgania mogły by oznaczać dwumase np, ale robiłem pare ' testów' i nie trzęsie się wtedy, pozatym czuć że te drgania przy przyśpieszaniu to silnik
-czy to wszystko wina tej przepływki, szukać najpierw na kablach i mierzyć kostkę od przepływki ?
będe wdzięczny za każdą pomoc / analizę, problem się nasila, auto potrzebne a do 'speców' zajechać chce w ostateczności bo wiem że też kombinują metodą prób i błędów u mnie, Pozdrawiam
ps. mam nadzieje że logi dobrze zrobiłem, to mój pierwszy raz