Słyszałem ostatnio taką historię od kumpla: samochód - Leon 1,9 Tdi ASV 110KM, zaczął nawalać nastawnik pompy paliwa. Pewnego razu zapalił a silnik złapał od razu 4000 tyś obrotów, wyje jak cholera więc przekręca kluczyk spowrotem a tu nic. Jak w takiej sytuacji lub podobnej wyłączyć silnik diesla ??? Dodam, że on wyłaczył kombinując coś przy pompie paliwa.
Ostatnio zmieniony 15 lut 2011, 13:36 przez eR, łącznie zmieniany 1 raz.
A tą gruszką od gaszaka co jest przy zaworze EGR się nie da ??
....... Było 121,8 KM i 253,1 Nm .......
....... Było 137,1 KM i 303,2 Nm .......
....... Było 154,5 KM i 339,7 Nm ....... EcuProject Jest 140 KM i 195 Nm Pb
"Kiedy wydaje Ci się, że jesteś bardzo dobrym kierowcą, który wie już wszystko o jeździe i drogach, sprzedaj jak najszybciej swój pojazd i nigdy więcej nie siadaj za kierownicą. Cmentarze są pełne grobów bardzo dobrych kierowców".
Roxon40 pisze:A tą gruszką od gaszaka co jest przy zaworze EGR się nie da ??
Da się
Domyślam że się da tylko czy oni próbowali ?
....... Było 121,8 KM i 253,1 Nm .......
....... Było 137,1 KM i 303,2 Nm .......
....... Było 154,5 KM i 339,7 Nm ....... EcuProject Jest 140 KM i 195 Nm Pb
Ja wciskam sprzęgło, wrzucam 5 bieg i puszczam sprzęgło, silnik się zdusi. Takie nagłe zgaszenie pewnie nie jest zdrowe ale na zimno 4k obrotów i się zastanawiać co począć też nie jest zdrowe...
Ostatnio zmieniony 19 sty 2011, 00:15 przez rysiekkk1, łącznie zmieniany 2 razy.