Witam.
Tak jak w temacie. Mam felgi 16" i 7" szerokości. Standardowa pięcioramienna gwiazda Valbrem. Troszkę gdzieniegdzie przytarta. Narazie potraktowałem je papierem wodnym 2500 do oczyszczenia. Teraz mam dylemat czy je odświeżyć pastą czy je malować na jakiś kolor. Tolka mam chabrowego czyli LS5N. Jeżeli coś to w grę wchodzą czarny mat, niebieskie LS5N, oczojebny zielony z palety kavasaki i białe. Jakby mi ktoś doradził albo zrobił VT jak to by wyglądało to byłbym wdzięczny. Polerka nie wchodzi w gre bo fela bez rantu także nie podoba mi się to. fotka felgi
Ostatnio zmieniony 13 kwie 2015, 12:14 przez Procent, łącznie zmieniany 3 razy.
Zielony (pewnie Kawasaki 617 Lime Green) będzie za pstrokaty i może będzie wyglądał fajnie raczej do neutralnych kolorów samochodu (biały, czarny, srebrny). Czarny mat wygląda fajnie przy nowych oponach lub jeśli się je smaruje regularnie witalizerem. Paskudnie wygląda moim zdaniem opona jaśniejsza od felgi. Zostaje opcja pod kolor auta i białe. Białe są super, ale ciężko utrzymać je w czystości, bo strasznie szybko na nim widać pył z klocków. Wystarczy dbać i często myć i będzie fajnie.
Możemy wróżyć z fusów, ale najpierw musimy je POMACAĆ