Niby zwykła wymiana filtrów, a jednak...
Problem: Najpierw problemy z odkręceniem olejowego, jednak potem gorsza bieda. Przy zakręcaniu korka misy olejowej z nową uszczelką miedzianą, bo stara pociekała, coś dziwnie lekko się dokręcała, aż się nie dokręciła w ogóle.
Powód: Poprzedni właściciel tak wymieniał olej, że ukręcił gwint w misie
Recepta: Pomogło przegwintowanie otworu z drobnych zwojów na grubsze i zmiana śruby. Przy następnej wymianie chyba przegwintuje na 16 jeśli będzie ciekło, ale póki co ani śladu wycieku w około korka.
Wnioski: Jak można ukręcić gwint w misie i tego nie zauważyć?!