Dobrze mówisz bo to jest dostosowane do takiej przepływki, do takiej sondy, do takiej ilości powietrza, do takiej ilości paliwa, do takiego wydechu itd itp.
Po zmianie tych parametrów (np dolotu) odczyty kompa się zmieniają i komp zaczyna szaleństwa. Zmiana wydechu bez ingerencji w kompa może obniżyć moc a napewno wykres z hamowni w jednym miejscu spadnie a w inny wzrośnie.
Założenie teraz stożka od tak dla kaprysu pewnie nic nie da bo przepływka zapoda więcej powietrza że wpada, sonda też coś odwali, paliwa ilość się zmieni i o mocy można zapomnieć.
Wiem co się teraz dzieje jak wsadzam różne przepływki i każda inną wartość powietrza pokazuje. Takie głupoty się dzieją, że szok.
Na oryginale uszkodzonym miałem przy 6500 89g/s powietrza. Na wersji od turbo miałem do 140g na pierburgu nie pamiętam. Na każdej jeździ się źle
Czekam na właściwą jak na zbawie (jutro ma być)
I teraz trzeba to wszsytko zgrać do kupy