Zamarzają zamki

[Kiziak]

U mnie zawsze smarowali takim białym smarem a ze nigdy nie uzywałem kluczyka to ta blaszka ze szczeliną na kluczyk dookoła przykleiła się zaschniętym smarem do klamki. Płaski wkrętak wsadziłem w szczelinę i po delikatnym ruchu w lewo i w prawo ta osłona zaczyna się obracać i kluczyk działa.

[ap05]

Ja tez dzisiaj rano mialem z tym problem od pasazera wgl rygiel nie wyskoczyl w sumie do tej pory od kierowcy sie otworzyly z pilota ale zamykajac musialem rygielek sam wcisnac recznie bo juz z pilota nie dalo rady a kluczyk do zamka wejsc nie chcial a tak wgl Mieliscie Panowie taki problemik w zime jak ja ?

Z ryglem miałem podobną przygodę. Wilgoć i zaj....sty mróz robią swoje. Nie ma co się siłować, bo możesz coś uszkodzić - linkę klamki, klameczkę wewnętrzną itp. itd. Najlepiej poczekać niech trochę mróz odpuści lub wstawić auto na kilka godzin do garażu. Jak nie otwierasz na co dzień z kluczyka to w zamku zbiera się "syf" co potęguje zatrzymywanie w tym miejscu wilgoci a zimą zamarzanie.
pozdrawiam
ap

[siwy_a1]

Siedzę w temacie kluczy samochodowych, więc trochę widzę tych przygód
Ostatnio dorabialiśmy babce klucz, bo syn próbował otworzyć drzwi, zamek był zamarznięty i złamał klucz. Ale babka miała synka konsekwentnego więc pobiegł do domu, przyniósł drugi klucz i próbował dalej... a że miał już doświadczenie, to oczywiście dał radę szybciutko złamać drugi Ale przecież od najmłodszych lat wszyscy mu powtarzali, żeby się nie poddawał, więc szybciutko pobiegł do domu i przyniósł.... trzeci klucz Kilka szybkich ruchów + zdobyte wcześniej doświadczenie i złamał mamusi jej bardzo ostatni kluczyk do samochodu
Miał chłopaczek zacięcie - to trzeba mu przyznać

Co do podgrzewania kluczy zapalniczką, to tu też trzeba znać umiar, bo kilka dni temu koleś przyniósł klucz, który podgrzał do tego stopnia, że uszkodził transponder

[szymekgd]

"Jak nie otwierasz na co dzień z kluczyka to w zamku zbiera się "syf" co potęguje zatrzymywanie w tym miejscu wilgoci a zimą zamarzanie."

Z tym to sie nie zgodze, otwieram drzwi kluczykiem od strony kierowcy i tylko ten zamek mi zamarzl, od pasazera chodzi jak nowka...

[eko_zgonuś]

odgrzeje kotleta, dzisiaj otworzyłem drzwi i nie mogłem zamknąć (efekt odbijania drzwi od ściany), jako, że raz na pół roku coś takiego miałem zawsze wystarczyło wkrętakiem popchnąć zapadkę wkładki (tę co zaskakuje za bolec) i otworzyć jeszcze raz już działało. Dzisiaj również popchnąłem tę zapadkę ale już otworzyć nie mogę. Jak mam zamknięte z centralnego i ciągnę wewnątrz za klamkę to podnosi ona rygiel tak jak standardowo, czy to oznacza, że linka siedzi prawidłowo, a po prostu coś zamarzło we wkładce?

[grzesiek998]

eko_zgonuś,

zamarzło we wkładce

[eko_zgonuś]

grzesiek998, dzięki za podpowiedź, już na szczęście odmarzło. Nie zmienia to faktu, że samochód całą noc stał pod blokiem z otwartymi drzwiami dobrze, że żaden przechodzień nie wyostrzył wzroku..