Seat Toledo - nasze własne opinie i spostrzeżenia

Luźne gadki o wszystkim
Awatar użytkownika
Danielek.
Forumowicz
Posty: 1853
Rejestracja: 11 kwie 2011, 21:34
Auto: Seat Toledo 1M
Model: 1.9
Lokalizacja: WA

Seat Toledo - nasze własne opinie i spostrzeżenia

Post autor: Danielek. »

Kitaj pisze:Mnie troche irytują różne świerszczyki... Tu coś drga tam coś brzęczy. Staram się to wyciszać ale niektórych nie idzie zlokalizować :-)


Znam ten ból rozebrałem przez to pół środka,podkładałem gąbki itp a i tak nie dało się zlokalizować piszczenia które towarzyszyło wszystkiemu np podjazd pod krawężnik czy przeprawa przez przejazd kolejowy.
Na szczęście usunięcie tego piszczenia zajęło 5 min i kosztowało 8 zł przyczyną były uszczelki drzwi najbardziej dawała o sobie znać ta od str kierowcy tuż nad moim uchem <zygi> kupiłem silikon w sprayu do uszczelek spsiukałem i zapomniałem o problemie dziwnych dźwięków w aucie :mrgreen:
Awatar użytkownika
damian1231795
Forumowicz
Posty: 459
Rejestracja: 17 maja 2011, 22:46
Auto: Seat Toledo 1M
Model: 1.8 20V
Lokalizacja: Kielce

Seat Toledo - nasze własne opinie i spostrzeżenia

Post autor: damian1231795 »

Kitaj pisze:Mnie troche irytują różne świerszczyki... Tu coś drga tam coś brzęczy. Staram się to wyciszać ale niektórych nie idzie zlokalizować :-)

A myślałem że tylko ja to mam :-D A co najlepsze to coś stuka, po jakimś czasie samo przestaje i jest spokój całkowity a ja nadal nie wiem co to było :-)
Zauważyliście, że każdy jadący wolniej od nas to palant, a szybciej - szaleniec???

Nic na siłę , lewy pas , gaz i płynę ......:)
Awatar użytkownika
marek_igor
Forumowicz
Posty: 2000
Rejestracja: 29 wrz 2011, 06:32
Auto: Alfa 166
Model: 2.4 jtd
Lokalizacja: Niepołomice

Seat Toledo - nasze własne opinie i spostrzeżenia

Post autor: marek_igor »

na szczęście u mnie nic nie drga i nie brzęczy :P
Awatar użytkownika
pushq
Forumowicz
Posty: 110
Rejestracja: 13 wrz 2010, 18:16

Seat Toledo - nasze własne opinie i spostrzeżenia

Post autor: pushq »

a u mnie zawieszenie całkowicie z przodu było wymienione, tuleje, sworznie, łączniki i to wszystko FebiBilstein. Amortyzatory Bilstein.
2 tysiace kilometrow i znowu wyrabane. Dziwne...
Awatar użytkownika
rafrut6
Forumowicz
Posty: 1401
Rejestracja: 23 lut 2010, 21:30
Auto: Seat Toledo 1M
Model: 2.3 V5
Lokalizacja: Olsztyn-LW

Seat Toledo - nasze własne opinie i spostrzeżenia

Post autor: rafrut6 »

pushq pisze:a u mnie zawieszenie całkowicie z przodu było wymienione, tuleje, sworznie, łączniki.
2 tysiace kilometrow i znowu wyrabane. I to wszystko FebiBilstein. Dziwne...

Dziwne bo ja jeżdze ponad 2 lata odkąd zrobiłem i zawiech się trzyma a wiadomo jakie są nasze drogi
http://www.rbauto.eu
POLECAM
:)
Było Toledo ALH 165/350NM
Było S1 -180/400 NM
Jest Toledo 2.3 AGZ 150
Awatar użytkownika
marek_igor
Forumowicz
Posty: 2000
Rejestracja: 29 wrz 2011, 06:32
Auto: Alfa 166
Model: 2.4 jtd
Lokalizacja: Niepołomice

Seat Toledo - nasze własne opinie i spostrzeżenia

Post autor: marek_igor »

pushq, to Twoje auto chyba musi mieć ciekawą przeszłość :D
d
dude88pl
Forumowicz
Posty: 498
Rejestracja: 03 lis 2010, 17:50

Seat Toledo - nasze własne opinie i spostrzeżenia

Post autor: dude88pl »

Ja mam swojego Tolka ponad roczek już i nie mogę na niego złego słowa powiedzieć. Jako że był kupiony od pierwszego właściciela i serwisowany w ASO mam w miarę dobre informacje na jego temat :-D ogólnie ja z części eksploatacyjnych to wymieniłem tylko łożysko z przodu jedno oraz oleje (nie liczę już żarówek i wycieraczek szyb). Nie zgodzę się z pushq, ja uważam że zawieszenie jest pancerne wręcz w Tolku- 150 000 km ponad - amortyzatory oryginalne od samego początku, z tyłu z zawieszeniem też nic nie robione, z przodu z tego co wiem też tylko końcówki drążków i stabilizatora były wymieniane. Tak jak ktoś napisał wyżej silnik świetnie znosi gaz i nie jest aż tak paliwożerny jak niektórzy sądzą. Pozatym części są tanie, mnóstwo różnych rodzajów zamienników, no i każdy mechanik zna tą konstrukcje!!!
Seat Toledo II 1,8 20V Signo + LPG 2003r.
Obrazek
Awatar użytkownika
pushq
Forumowicz
Posty: 110
Rejestracja: 13 wrz 2010, 18:16

Seat Toledo - nasze własne opinie i spostrzeżenia

Post autor: pushq »

dude88pl pisze:Nie zgodzę się z pushq, ja uważam że zawieszenie jest pancerne wręcz w Tolku-


ależ ja nie napisalem wcale ze jest slabe ;p nie ma w moim poscie opinii ;p po prostu napisalem jak jest, a bylo tak w moim przypadku i wcale sie z tego nie ciesze.

Bo ja w moj samochod wlozylem ogrom pracy i pieniedzy, i nic tego nie widac.
Na poczatku jak tylko go kupilem to zakonserwowalem podwozie. Odrobine rdzewial prog, to wycialem rdze, wstawilem nowy kawalek i zakonserwowalem, z tym jest spokój. Cała reszta już nie. Ciągle coś jest nie tak do wymiany.
Najpierw odma oleju. Miesiąc szukania, w końcu trzeba było kupić w ASO (140 PLN za 10 centymetrową plastikowa rurkę - parodia!). Potem ułamał się sterowniczek lusterek - wina człowieka, nie czepiam się, ale też szukałem 2 miesiące czesci, w koncu musialem kupic bez skladania. Potem nie dziala klimatyzacja. 200 zlotych za serwis. Potem parujace szyby. Z tym problemem to juz walcze od roku, i nie ma wyjscia zadnego. I to nawet w godzine jazdy dmuchawa nie jest w stanie ich odparowac!! (ja tez trzeba bylo wymienic bo sie zepsula). Wydech ma wydmuchy. W dwoch miejscach, jest w zlym stanie (juz mnie to kosztowalo 700 zlociszy, jutro jade na nastepna naprawe). Wszystko trzeszczy w nim i skrzypi (sprobuje jeszcze sposobu z silikonem do uszczelek). Hamulce tylne nie działały po tym jak go kupiłem, musiałem je robić. Na szczęscie dalo sie to zrobic samemu, i nic mnie to nie kosztowalo (tylko 4 browarki dla znajomego pracujacego w tokarni za przetoczenie tarcz hamulcowych). Ostatnio zaczęło być czuć bicia na kierownicy, tym tez sie bede musial zajac. Dużo za duzo pali, i z tym też nie moge sobie poradzic (nie moge wyeliminowac bledu sondy lambda).
4 dni temu tez pojechalem troche ponad 200km/h na obwodnicy wroclawia i od tamtej pory silnik zaczal przerywac, cholera wie o co tym razem chodzi. Silnik tez bardzo latwo gasnie (nie wiem czy to kwestia jego usterki, czy tak beznadziejnego zestrojenia pedalu gazu i hamulca.
Jedyne rzeczy ktore w tym samochodzie dzialaja tak jak nalezy, to te, ktore do niego sie wsadzi, sam w sobie wiecznie ma jakis problem ;c
m
mariusz88
Forumowicz
Posty: 465
Rejestracja: 04 gru 2011, 22:01
Auto: 1M
Model: 2.3 v5 aqn
Lokalizacja: zambrów

Seat Toledo - nasze własne opinie i spostrzeżenia

Post autor: mariusz88 »

marek_igor pisze:pushq, to Twoje auto chyba musi mieć ciekawą przeszłość :D

po przeczytaniu Twojego postu podzielam zdanie kolegi :/ szkoda że tak się trafiło, rozumiem podmalować zadrapanie czy jakieś pierdoły ale niektórzy handlarze przeginają :/
Awatar użytkownika
pushq
Forumowicz
Posty: 110
Rejestracja: 13 wrz 2010, 18:16

Seat Toledo - nasze własne opinie i spostrzeżenia

Post autor: pushq »

dorzucam kolejna usterke do tolka ;d zamarzniete amortyzatory ;d
jeszcze 2 miesiace nim pojezdze i bede mogl niezla ksiazke o jego usterkach napisac ;d
ODPOWIEDZ