będąc na wakacjach w górach przedostatniego dnia zostawiliśmy auto na parkingu leśnym przy głównej drodze. droga jak to w górach kręta z bardzo stromymi zboczami. obok stały inne auta więc poszliśmy spokojnie szlakiem zwiedzać góry. gdy wróciliśmy zastałem auto w takim stanie:
poszedł zderzak, błotnik, nadkole, urwana lampa. oczywiście atrapy zderzaka również. zgłosiłem sprawę do ubezpieczalni (AVIVA) i czekam aż skontaktuje się ze mną rzeczoznawca. moje pytania teraz brzmią: na co się przygotować, ile czasu może trwać wypłata odszkodowania z AC i (jak pewnie często bywa) jakie problemy robią firmy ubezpieczeniowe w razie takich szkód.
na moje nieszczęście inne autka na parkingu nietknięte, nikogo nie było w pobliżu. koleś nie zostawił żadnej kartki, po prostu zwiał...
Ostatnio zmieniony 16 sie 2011, 14:31 przez
martimer, łącznie zmieniany 1 raz.