Żadna specjalnie gruba rzeźba. Spróbuj coś mocniejszego swapować do Poloneza, gdzie każdy prawie silnik pochodzi od innego producenta, a elementy napędu nie wytrzymują serii.
Jeśli ma silnik ABS, to i tak musi heble i zawias poprawić, bo ma małe tarcze i lekki silnik.
Generalnie przy swapie lecą do zmiany hamulce (zaciski, tarcze, serwo, pompa), zwrotnice, sprężyny, ew. stabilizator grubszy (wymienione silniki cięższe od ABS), półosie, skrzynia biegów, wysprzęglik hydrauliczny, lewarek na linki, cała elektryka silnika od skrzynki bezpieczników, przez ECU, po ostatni czujnik, sam silnik z kolektorami, przy turbawkach całe orurowanie dolotu, cały wydech (seryjna słomka będzie dławić). Przy dieslu pompa paliwa, filtr. Chłodnica najlepiej na dwa wiatraki, chyba że już ma szeroką. Przy VR5 bankowo zegary - obrotek zgłupieje. W 10.000 PLN się zmieści
Na łapy wszystko wejdzie, mocowania są, więc mechanicznie niewielki problem. Zabawa będzie z elektryką.
Ale czy warto? Jasne, że warto. Ile jest w Polsce 1L z VR5, albo 1,8T? Nie ma. Bycie pierwszym - bezcenne.