Ja jak zmienialem tarcze tez mialem problemy zeby ta srubke odkrecic to nawiercilem ja malym diaksem zeby rowek powiekszyc i bez problemu sie srubokretem juz odkrecilo. Nową srubke mialem w komplecie z tarczami i tez mysle ze bez takiej malej srubeczki sie obedzie
Metoda odkręcenia tej śrubki jest bardzo prosta. Można albo powiększyć rowek pod śrubokręt i się posiłować albo przyłożyć śrubokręt płaski do śruby i przyłożyć jej od czoła. Mechanicy którzy znają się na rzeczy stosują tą drugą bo jest mało pracochłonna i najbardziej skuteczna.
Komplet nowych śrub powinien być w pudełku z tarczami.
SZUBAR pisze:Komplet nowych śrub powinien być w pudełku z tarczami
Ja nie miałem nigdy takich śrubek w komplecie
Ale jak zmieniałem tarcze u siebie, to poleciałem wiertłem po całości i rozwierciłem śrubę, po czym wydłubałem resztki śrubokrętem i wkręciłem nową.
Możemy wróżyć z fusów, ale najpierw musimy je POMACAĆ
Panowie dzięki za rady zwłaszcza dla SZUBAR i remiq, , bardzo obrazowo określili sprawę. Jako że mógłbym to zostawić bo z autem nic się nie dzieję (hamuję prosto, koło jest sztywne), jednak mam dużą presję na to żeby to zrobić. Postanowiłem oddać to przewiercenia i nagwintowania. Jednak spokojnie sumienie - bezcenne
Raz jeszcze dzięki za rady!!!
Bóg stworzył Seata bo wie co to jest prawdziwe piękno...
SZUBAR pisze:Metoda odkręcenia tej śrubki jest bardzo prosta. Można albo powiększyć rowek pod śrubokręt i się posiłować albo przyłożyć śrubokręt płaski do śruby i przyłożyć jej od czoła. Mechanicy którzy znają się na rzeczy stosują tą drugą bo jest mało pracochłonna i najbardziej skuteczna. Komplet nowych śrub powinien być w pudełku z tarczami.
Dodam tylko, ze czasami zamiast sruby na plaski wkretak, mamy srube na imbus.
Proszę o poradę gdyż nie mogę już znieść moich piszczących hamulców. Odkąd kupiłem auto przednie hamulce popiskiwały w końcowej fazie hamowania. Ostatnio odkąd jest cieplej piszczą praktycznie za każdym razem. Co poradzić na to? WD40 w okolice zacisków mogło by pomóc? Czy znacie jakąś skuteczną metodę na piszczące hamulce?
Widocznie są źle dobrane tarcze i klocki... WD40 ? Nie radzę Byli już tacy co chcieli smarem, olejem czy czymś innym smarować A chodzi chyba o to, żeby nie opóźniać hamowania co nie ?
Sony, nie chciał bym wymieniać tarcz i klocków bo:
- są w dobrym stanie
- to spory wydatek (przede wszystkim)
No właśnie pytam o ten WD 40 bo się boje żeby mi się klocek nie ślizgał po tarczy.
No porządne hamulce to rzeczywiście większy wydatek (ja za tarcze ATE PowerDisc + klocki ATE na allegro 2 lata temu dałem z przesyłką 570zł). Kolego jest na to sposób. Zakup tubkę czy ze 3 saszetki smaru miedzianego koszt do 10 zł, do tego kup ze 2 browary dla siebie i do roboty. Auto na lewarek potem jakis klocek ściągasz koło i rozbierasz hamulec i wszystkie śruby, czyścisz potem smarujesz pasta miedzianą, to samo z klockami - smarujesz je nie na okładzinie tylko w tych miejscach w których dotykają zacisku i w których tłoczek dotyka klocka. Jeśli to nie pomoże to Tak jak pisał kolega Sony źle dobrane klocki i tarcze i tak już będzie niestety Ale bądź dobrej myśli
Ostatnio zmieniony 11 mar 2011, 21:53 przez Szymek08, łącznie zmieniany 1 raz.