Koledzy prosze o pomoc. Nie wiem co sie stało... Wróciłem ze szkoły do domu i pozniej mialem gdzies jechac wsiadam do auta właczam zapłon i nic zadna kontrolka nie swieci przekrecam dalej, rozrusznik kreci jak szalony lecz auto nie odpala i jak kreci rozrusznikiem to kontrolki zaczynaja żarzyć. i tak pare razy nie odpalił i za ktoryms razem właczam zapłon są kontrolki i auto odpala od razu bez zadnego problemu... i zgasiłem i znowu nie ma kontrolek i znowu za ktoryms razem sie pojawily i odpala. Dodam ze jakis czas temu podczas właczania zapłonu wszystkie kontrolki działały a ta od ładownia sie żarzyła ale auto odpalało bez problemu wiec jakos nie zwaracałem na to zbytnio uwagi...
A teraz wszystkie szlak trafił...
Tak wiec prosiłbym o pomoc