Grzebanie nasze codzienne

Luźne gadki o wszystkim
Awatar użytkownika
piotrek148
Forumowicz
Posty: 263
Rejestracja: 28 mar 2011, 21:25
Auto: Seat Toledo 1M
Model: 1.9 tdi AHF
Lokalizacja: Nowa Sól

Re: [ALL] Grzebanie nasze codzienne

Post autor: piotrek148 »

Danpol pisze:Dziś wymienione felgi, zdecydowałem się jednak na ciemny odcień, taki mój gust :D Podzielę się paroma zdjęciami.

Przed:

Obrazek

W trakcie:

Obrazek

Po :D

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Mówta co chceta, jeden fakt jest niepodważalny- jest lepiej niż było :D
Dodam również, że właściwości jezdne zmieniły się niebywale. Jeżeli chodzi o komfort- jest dobrze, sztywniej, ale wciąż komfortowo ;) Natomiast auto o wiele lepiej trzyma sie drogi, pewniej się prowadzi, no ogólnie coś pięknego i jestem mega zadowolony :) Również tak jak zostałem uprzedzony- ciężej się kręci kierownicą, a i mam wrażenie, że trochę wolniej się zbiera, ale to może być efekt placebo, zobaczymy na dłuższą metę :D
Fajny kolor auta, czarna felga dobrze wygląda
Awatar użytkownika
brtk
Forumowicz
Posty: 131
Rejestracja: 08 maja 2016, 23:38
Auto: Seat Toledo 1M
Model: 1.9 TDI AHF
Lokalizacja: Warszawa

Re: [ALL] Grzebanie nasze codzienne

Post autor: brtk »

Lepiej jak na białych, które były wyżej położone.
l
lolek
Forumowicz
Posty: 337
Rejestracja: 23 lis 2009, 11:05
Auto: Seat Toledo 1M
Model: 1.9 TDI
Lokalizacja: Warszawa

[ALL] Grzebanie nasze codzienne

Post autor: lolek »

Cos mi ciekło pod silnikiem. Czarny kleks pod samochodem. Ubyło płynu chłodniczego wiec na to stawiałem. Jako, że mój poprzedni mechanior był drogi i nawalał z terminami pojechałem do innego.
termostat - 43
oring - 12
koncentrat płynu chłodniczego - 18
krociec termostatu - 28
gniazdo bagnetu oleju - 33
Demontaż i montaż magistrali wodnej (wymiana oringu) 300
Wymiana termostatu 40
No i kuzwa cieknie dalej. Mimo, ze trzymał samochód 2 dni. Szlag mnie trafia z tymi mechanikami.
Awatar użytkownika
Slawek_Ga
Forumowicz
Posty: 4
Rejestracja: 05 lip 2015, 12:21
Auto: Toledo 1M
Model: 1.9 TDI ASV
Lokalizacja: Gdynia

Re: [ALL] Grzebanie nasze codzienne

Post autor: Slawek_Ga »

lolek pisze:Cos mi ciekło pod silnikiem. Czarny kleks pod samochodem. Ubyło płynu chłodniczego wiec na to stawiałem. Jako, że mój poprzedni mechanior był drogi i nawalał z terminami pojechałem do innego.
termostat - 43
oring - 12
koncentrat płynu chłodniczego - 18
krociec termostatu - 28
gniazdo bagnetu oleju - 33
Demontaż i montaż magistrali wodnej (wymiana oringu) 300
Wymiana termostatu 40
No i kuzwa cieknie dalej. Mimo, ze trzymał samochód 2 dni. Szlag mnie trafia z tymi mechanikami.
Jakiś większy zakład, czy taka jednoosobowa klitka?
Awatar użytkownika
Bartek26
Forumowicz
Posty: 733
Rejestracja: 22 gru 2013, 21:27
Auto: Mazda
Model: 5 cr19
Lokalizacja: Żary

[ALL] Grzebanie nasze codzienne

Post autor: Bartek26 »

odgrzybianie klimy ... itd.
Skill.... You can't buy it ....
l
lolek
Forumowicz
Posty: 337
Rejestracja: 23 lis 2009, 11:05
Auto: Seat Toledo 1M
Model: 1.9 TDI
Lokalizacja: Warszawa

Re: [ALL] Grzebanie nasze codzienne

Post autor: lolek »

Slawek_Ga pisze:
lolek pisze:Cos mi ciekło pod silnikiem. Czarny kleks pod samochodem. Ubyło płynu chłodniczego wiec na to stawiałem. Jako, że mój poprzedni mechanior był drogi i nawalał z terminami pojechałem do innego.
termostat - 43
oring - 12
koncentrat płynu chłodniczego - 18
krociec termostatu - 28
gniazdo bagnetu oleju - 33
Demontaż i montaż magistrali wodnej (wymiana oringu) 300
Wymiana termostatu 40
No i kuzwa cieknie dalej. Mimo, ze trzymał samochód 2 dni. Szlag mnie trafia z tymi mechanikami.
Jakiś większy zakład, czy taka jednoosobowa klitka?
Spora hala z 3 miejscami, biuro, 4 czy 5 mechaników. Wiec nie jakaś dziura. Teraz podobno cieknie olej. Dziwne, ze 2 dni wcześniej tego nie zauważył.
Awatar użytkownika
Mad_Maxs
Forumowicz
Posty: 85
Rejestracja: 02 sie 2017, 09:39
Auto: Seat Toledo 1M
Model: 1.8 AGN
Lokalizacja: Legnica

[ALL] Grzebanie nasze codzienne

Post autor: Mad_Maxs »

A nie zaciekawił Cię fakt, że płyn chłodniczy nie jest czarny? :) i z doświadczenia Ci powiem, że nawet jak spłynie po mega brudnym silniku, który się poci, to i tak spłynie w kolorze, a nie zabarwiony olejem (bo olej się jakoś specjalnie nie miesza z płynem chłodniczym).

Inna sprawa że faktycznie powinni zauważyć kapanie. Może oring na wale? Jak się położysz pod auto to widać gdzie najwyżej zaczyna się olej?
Obrazek
l
lolek
Forumowicz
Posty: 337
Rejestracja: 23 lis 2009, 11:05
Auto: Seat Toledo 1M
Model: 1.9 TDI
Lokalizacja: Warszawa

Re: [ALL] Grzebanie nasze codzienne

Post autor: lolek »

Mad_Maxs pisze:A nie zaciekawił Cię fakt, że płyn chłodniczy nie jest czarny? :) i z doświadczenia Ci powiem, że nawet jak spłynie po mega brudnym silniku, który się poci, to i tak spłynie w kolorze, a nie zabarwiony olejem (bo olej się jakoś specjalnie nie miesza z płynem chłodniczym).

Inna sprawa że faktycznie powinni zauważyć kapanie. Może oring na wale? Jak się położysz pod auto to widać gdzie najwyżej zaczyna się olej?
Kapał jakiś syf od kilku dni. Myślałem, ze to olej. Ale nagle zamrugała mi kontrolka od poziomu płynu chłodniczego. Faktycznie było mało. Musiałem dolać ok poł litra. Do tego na plamie widać było, ze jest czerwonawy kolor. Wydawało mi się, że to płyn chłodniczy z syfem spływa. Po prostu miałem pecha i ciekło to i to. Trochę kijowo, ze w warsztacie zrobili jedno a nikt nie sprawdził oleju. Mam założona osłonę i niestety wszystko ścieka na bok bo osłona jest minimalnie przekrzywiona. I tez mam nadzieje, ze to tylko jakaś ***ola. Zwłaszcza, ze samochód mam już ok 8 lat i tak naprawdę do tej pory nic poważnego się nie działo. W sumie ten rok jest najgorszy.
Niestety wychodzi, że będę musiał dalej szukać jakiegoś ogarniętego mechanika. W okolicy ich pełno. Problem w tym, że każdy zawalony robotą więc podejście też maja średnie, że tak powiem.
Awatar użytkownika
Mad_Maxs
Forumowicz
Posty: 85
Rejestracja: 02 sie 2017, 09:39
Auto: Seat Toledo 1M
Model: 1.8 AGN
Lokalizacja: Legnica

Re: [ALL] Grzebanie nasze codzienne

Post autor: Mad_Maxs »

lolek pisze:Problem w tym, że każdy zawalony robotą więc podejście też maja średnie, że tak powiem.
Problem to ludzie :) mam kilku "swoich" mechaników i rozmawiałem z nimi o usuwaniu usterek, które wychodzą w trakcie wykonywania zleconej pracy. Masa ludzi od razu skacze do nich, że próbują ich naciągnąć na następne roboty, przecież wcześniej nic się nie działo i na pewno Pan to zepsuł, etc.
Jeden koleszka, który głównie robi elektronikę, zanim zacznie zlecenie, dzwoni i mówi klientowi, co jeszcze widzi, jak ten chce to może przyjechać i rzucić na to okiem. Reszta ma w pompie, robi to co klient sobie zażyczył, bo przecież klient wie lepiej :)

Wracając do tematu, proponuje Ci zrobić jak ja z Fiatem. Zdemontuj wszystkie osłony pod silnikiem jakie masz, kup sobie za 10 zł K2 Akra (może być coś innego, ale ten na prawdę usuwa syf, przy minimalnym wkładzie pracy własnej :) ), zmyj go myjką ciśnieniową i zlokalizuj mniej więcej chociaż skąd cieknie. Musisz tylko obserwować to w miarę na bieżąco, bo sam środek Ci np. syfu z 15 lat nie usunie, trzeba szczotkować, a ten muł wciąga olej i cały za chwilę świeci :)
Obrazek
Awatar użytkownika
irocket
Forumowicz
Posty: 1132
Rejestracja: 03 sie 2013, 12:46
Auto: Seat Toledo 1L
Model: 1.9TDi 1Z
Lokalizacja: Rzeszów / Krosno

[ALL] Grzebanie nasze codzienne

Post autor: irocket »

Tenzi Truck da radę nawet z syfem :D Tylko za długo go nie zostawiać
ODPOWIEDZ