wracając z pracy mam kiepski wyjazd ze strefy przemysłowej , zazwyczaj stoi się tam 15minut zanim da się wyjechać na obwodnicę żar , dzisiaj dosyć mocno mi się spieszylo bo młody na świetlicy w szkole czekał 2h , wiec szybko z pracy wyskoczyłem i dzida na centrum żeby nie tracić czasu , dojeżdżam do głównej krzyżówki z pierwszeństwem i co !!!!!!!! wymusza na mnie jakiś koleś z bmw wjeżdżając mi prosto przed maskę , ja po klaksonie i do zderzaka ...
Gościu skręcił w prawo tam gdzie ja , zjechał z pasa do dołączenia się do ruchu na obwodnice i jedzie jak piz..a 50km/h ... no zaraz wyjdę z siebie ...
Wysepka z prawej skończyła się więc ja na lewy i but a koleś w tej chwili gaz i blokuje mnie
eehhh , do końca dwójki miałem go na drzwiach tylnych , na trójce przy 160ciu już nie było co zbierać ... został , jeszcze później skręcił za mną z impetem na miasto spóźniając wyhamowanie , ale przeciągnąłem 2jkę do odcinki i zrobiłem papa...
Ogólnie coraz bardziej wku..wia mnie chamstwo na drodze , choć nie powiem , miałem sytuację że koleś w nowym audi wymusił mi na arosie pierwszeństwo bo był "nie tutejszy" i przeprosił awaryjkami. Chyba czas kupić kamerkę bo coraz więcej na dzikim zachodzie wariatów.