Witam, problem jest następujący w moim Toledo 2.3 V5 AGZ od ok. 1,5 roku występuje problem świstu/pisku powietrza przy prędkościach rzędu 110-150 km/h. Poniżej zaświszczy tylko jak jest mocny wiatr, a powyżej normalny szum powietrza i hałas samochodu zagłusza ten pisk, który od pewnej prędkości jest na stałym poziomie i nie narasta tak jak normalny szum powietrza. Czasami jedzie się ok. 100 km/h i jest ok, ale podmuch wiatru potrafi wywołać ten pisk chwilowo. Dźwięk nie jest jakiś bardzo głośny jest raczej tłem dla normalnego szumu powietrza, ale wyraźnie słyszalnym nawet przy normalnym ustawieniu radia.
Cała sprawa zaczęła się po wymianie nagrzewnicy (czyli demontaż całej dechy itp.), ale oczywiście wg. mechanika zbieg okoliczności i koniec tematu. Jeździłem tak 1,5 roku bo dodatkowy świst nie jest jakiś mega uciążliwy, aczkolwiek przez 1,5 roku od kupna go nie było i pojawił się nagle po tej ingerencji więc normalny nie jest.
Wczoraj stwierdziłem, że coś z tym zrobię i okleiłem praktycznie wszystkie podejrzane miejsca taśmą malarską Dolphin tzn. Wszystkie szyby, wszystkie drzwi oprócz kierowcy, a jak to nie pomogło to zdjąłem taśmę z drzwi pasażera, zakleiłem całe drzwi kierowcy i wsiadłem od strony pasażera. Zakleiłem szpary bagażnika, zdjąłem antenę, zakleiłem "podest" anteny, szpary pomiędzy maską, a grillami i NIC kompletne 0 efektu. Dodatkowo była zdemontowana dolna osłona paska WK i też nic to nie zmieniło. Okleiłem całe lusterka, boczne rynienki przedniej szyby, podszybie - NIC. Sprawdziłem grodź - przepusty do nagrzewnicy wydają się szczelne, gumowe przepusty kablowe od strony filtra kabinowego szczelne, odpływ z klimy wygląda normalnie. Jedyne czego nie zakleiłem to grille dolne w zderzaku i szpary pomiędzy lampą, a zderzakiem.
Czy ktoś miał w jakimś aucie podobny problem? Jaki związek może mieć wymiana nagrzewnicy z demontażem deski rozdzielczej z pojawieniem się pisku powietrza przy takich prędkościach ? Logika mówi, że niewielki, a jednak świst/pisk pojawił się po 3 dniowym pobycie w warsztacie i trwa do dziś...
Jeżeli ktoś ma jakieś rozsądne pomysły co jeszcze zakleić/sprawdzić to chętnie spróbuję bo jak nie to pozostaje tylko odrobinę głośniej radio, albo jeździć 160 km/h
Pozdrawiam.