kornat, dzieki za instruckje i wskazowki.
Udało sie, rozkreciłem ponownie silniczek,
na tych plastikowych ramionach zginajacych sie wgzledem siebie na przegubie, zauważyłem taki plastykowy zadzior który mógł haczyć, spiłowałem go pilnikiem, przesunąłem delikatnie te metalowe blaszki w bok, tak zeby nie jezdziły po tych samych wyrobionych torach potencjometru i zaczął działać płynnie.
Długo sie męczyłem zanim założyłem silniczek, wogóle nie mogłem trafić w tym gwiaździstym trzpieniem,
wiec podpiąłem dmuchawe położyłęm na nogach i przygladnąłem sie dokładnie jak jest ułożony gwiaździsty trzpień, podczas obiegu całkowicie zamknietego i otwartego.
Wybrałem położenie kiedy ściecie jest w pionie, klapka w połowie i tak wkońcu pod kątem jakoś mi wskoczyło.
Radze sie zaopatrzyć w 2x małe latarki, i krem do rąk.
Aha, polecam też przetrzeć łopatki dmuchawy z tej sadzy.
Zeszło mi ok. 3h z samym złożeniem, ale jestem zadowolony ze sie udało
Gdybyscie w silniczku, wyciągali ten elektryczny silniczek ze ślimakiem to trzeba go potem zainstalować tą samą stroną, jak go niechcacy odwrócimy to bedzie na obiegu zamknietym otwierał klapy normalnie,
a na obiegu zwykłym bedzie zamykał klapy do obiegu zamknietego i zaparowane szyby odrazu.