Dokładnie. Gdy jadę szybko na autostradzie i mam się zatrzymać (na tankowanie, jedzenie, itp) to po prostu gdy widzę znak, że zostało ok. 1km do zjazdu to puszczam nogę z gazu i hamuję silnikiem. Obroty silnika spadną poniżej 2k i turbina wtedy spokojnie się wystudzi. Do tego zanim dojade na miejsce i zaparkuję to też minie kilka minut i dużo lepiej ją to wystudzi, niż stanie i klekotanie silnikiem. Tak samo gdy jadę ostro i dojeżdżam do domu to ostatni kilometr jadę już spokojnie, do tego zajechanie do garażu też chwile zajmuje i to w zupełności wystarczy.
Zacząłem ten offtop tylko dlatego, że niektórzy to traktują te turbiny jak jakieś statki kosmiczne. Kiedyś był u mnie kumpel octavią i ją zlogowaliśmy, bo ciągle łapał notlaufy. Okazało się, że łopatki zapieczone. No i po logowaniu zajechałem autem na miejsce i je zgasiłem. Był zaskoczony, że nie siedziałem i nie wystudziłem turbiny. No ileż ona się mogła zagrzać, po jeździe na notlaufie