Odebrałem auto i był przedmuch na jednym cylindrze , za głowice dałem dużo bo poprzedni właściciel zostawił mi niespodziankę (uszczelkę wymienił i ślady były jakby papierem ściernym tarł głowice) , w głowicy były wszystkie zawory robione bo były luźne planowana w sumie zrobili wszystko w niej co było nie tak i zapłaciłem 600zl , to tego doszedł pasek szpilki uszczelka itp to całość zapłaciłem 1400zl , ale teraz jeszcze fajniej silnik pracuje ciut mocniejszy wydaje mi się no i płyn nie ucieka , temp trzyma cały czas na 90st czy to jadę 140-160km/h
Tyle już w auto wpakowałem że teraz zamiast sprzedawać wole w przyszłości patrzeć jak stoi i czas je zżera