dziobii pisze:Mój kolega wywalił korek wlewu paliwa, tak że udało się zmieścić końcówkę do pistoletu LPG (a i tak z dość krótką nóżką, którą wykręca tylko jak tankuje benzynę). W sumie najwygodniejsza opcja, i dla pracowników stacji, i zawór się nie brudzi od śniegowo-błotnego syfu.
polecam
Będę niedługo na przeglądzie u gazownika to może to naprawi.
byłem dzisiaj u gazownika, pytałem się ogólnie o LPG, bo mam zamiar założyć i pytałem o to, czy zrobi mi wlew pod klapką. Powiedział, że nie ma problemu, ale że ta cała grodź w środku jest plastikowa i że może pęknąć pod ciężarem pistoletu w trakcie tankowania
czy ktoś z Was miał taki problem? z góry dzięki za odpowiedź 


