Najpierw tył, teraz przód - co za q**a pechowy rok...

[lucassiuss]

do jak kiedy opalarka wypychamy ten przedni zderzak haha a nie ma tego złego możemy moim jechać haha tylko musisz wpaść mi tolka wypucować

[Sony]

w którym to miejscu było?

timig, na końcu obwodnicy jak do Rakowskiej dojeżdżasz.

lucassiuss, Twoje to jest opcja awaryjna Poskładam(y) Tolka do tego czasu i będzie cacy zrobiony

[haszczu]

Polecam grzanie zderzaka i wypychanie. Robiłem tak w aucie mojej dziewczyny. Co prawda po wygięciu chciał wrócić z powrotem ale ustawiłem tak jak był i szybko zlany zimną wodą i zostało. Śladu nie widać

[leeon]

Przykra sprawa, jednak tym:

b) okazja do wpakowania ksenonu

mnie rozbroiles

Grunt to znalezc dobre strony w chu*owej sytuacji

[DzieX]

@Sony
Nie łam się! Jest to ewidentnie znak opatrzności - masz włożyć ksenon

[timig]

albo się nie żenić...

[bartekmk]

najważniejsze w tym wszystkim, że miałeś AC.

[Kitaj]

najważniejsze w tym wszystkim, że miałeś AC.

https://www.youtube.com/watch?v=pIX4uabuG44

[Sony]

Hehe możliwe, że Tola się zazdrosna robi i stąd te psikusy, jednak i tak będzie moim oczkiem w głowie przecież czy to przed ślubem czy po Dzisiaj maskę zakupiłem w stanie igła. Z grubszych rzeczy to zderzak muszę zakupić i lakiernik może ogarniać temat, a ja będę się rozglądał za resztą gratów.

AC przydatna sprawa, ale... TU Unica przelało mi na konto uwaga 2800zł na pokrycie szkód Za tą kasę to ogarnę auto tak na styk może i to na używanych częściach...

W ASO skroili by mnie na 8800zł jak mi to rzeczoznawca wycenił Jednakże jutro wysyłam im odwołanie od ich śmiesznej wyceny Mam zniesioną amortyzację i udział własny, dodatkowo mam brak konsumpcji przy kolejnej szkodzie, więc pojechali na całego z tą kasą. Wg polisy należą mi się nowe, oryginalne części i o to właśnie będę walczył. Jak mnie zleją to idę do rzecznika, a później jak będzie trzeba to do sądu. Nie dam się wydymać, nie po to płacę co roku składki na AC, żeby teraz machnąć ręką.

Ksenonu nie będę ładował, wolę wirusika Dzięki Panowie za komentarze, jak tak czytam co niektóre to banana mam na twarzy Będę informował o przebiegu sprawy

[Sony]

W dniu dzisiejszym otrzymałem pismo od ubezpieczyciela informujące mnie o przyznaniu szkody całkowitej! Szlag mnie chyba trafi! Rzeczoznawca nic mi nie powiedział, że będzie szkoda całkowita, wspomniał wręcz że jej nie będzie, bo wycena w warsztacie wyniesie 69% wartości auta, a tu w piśmie szkoda całkowita.

Wycenili auto na dzień szkody na 10000zł, wartość pozostałości na 7200 i stąd wypłacili mi 2800zł. Odwołanie już do nich wysłałem w tej sprawie.

Jak uważacie czy mam jakieś szanse na to, aby jednak szkody całkowitej nie było ?
Z tego co wiem po uznaniu szkody całkowitej w przyszłości nie będę mógł już ubezpieczyć auta na AC... ?