Witam, przepraszam że pierwsze posty i już pytania, postaram się na forum zaangażować i pomagać w miarę swej wiedzy. Mam problem prawdopodobnie z elektroniką ( moja słabość ) samochód to toledo I generacji prawdopodobnie wersja sxe silnik 1.6 101 koni z gazem sekwencyjnym brc. Auto kupiłem w dobrym stanie ogólnym, z nieodpalającym silnikiem.
Problem wygląda tak że po włączeniu zapłonu silnik zapala na dwie sekundy i gaśnie tak jakby odciął mu zapłon, niezależnie ile dodam gazu wejdzie na obroty i kaput. Druga sprawa to na przełączniku od gazu nie zapala się żadna dioda, gdy poruszam wtyczką od niego to coś tam mryga (mój pierwszy kontakt z taką instalacją gazową, tak ma być ??) Samochód podobno był u mechanika kilkakrotnie z tą samą awarią, zawsze obstawiano komputer do wymiany, ostatnim razem też tak było i mechanik coś tam w komputerze niby naprawił i auto jezdziło przez jakieś 3 tygodnie. Teraz od nowa to samo. Nie mam pojęcia czy ma immobilizer, jak to sprawdzić ?
Aha po takim odpaleniu auto już nie zapali, trzeba wyłączyć i włączyć zapłon i tak w kółko.
Ma ktoś jakieś pomysły od czego zacząć i jak zdjagnozować usterkę ? Wybaczcie ale nie mam zbyt dużego doświadczenia w tych układach zapłonowych.
Aha, tutaj link do filmiku:
https://www.youtube.com/watch?v=EZtr_Ys ... e=youtu.be
Edit: sprawdziłem iskrę i w chwili gdy auto schodzi z obrotów i gaśnie to iskra zanika. Jakieś sugestie ?