Łączniki od mnie dotarły, jutro montaż. Wyglądają nieźle, pasują idealnie w otwór starego oryginalnego stabilizatora. Zastanawiałem się jedynie czy to że mają po dwa przeguby nie wpłynie negatywnie na prowadzenie ale w sumie nie powinno - oryginalne z s3 też są na przegubach.
No i klops. Wszystko pasuje oprócz jednej rzeczy. Nie ma miejsca na klucz do dokręcenia do wahacza. Jest jedynie miejsce na imbusa od strony szpilki ale nie da się go włożyć bo przeszkadza wahacz. Kurcze byłem przekonany, że to wycięcie jest ...
Bez zakładania klucza też da się przykręcić mój łącznik i to dość mocno ale trzeba pomyśleć o tym że kiedyś trzeba będzie to odkręcić
Mam jeszcze jeden pomysł. Zakręcę na gwint nakrętkę tak mocno jak się da i przez nakrętkę zakręcę łącznik w wahacz. Gwint jest długi to wystarczy, może nakrętkę jeszcze lekko szlifnę.