Jak zmieniać biegi

[szymekgd]

popadanie w skrajności pt. 'jak będziesz zmieniał biegi przy 2-2,5k rpm to czeka cię rychła wymiana koła dwumasowego'

Gdzie jest to napisane?

[krolik54]

No różnie zależy od kaprysu, ale przy normalnej jeździe to zmieniam bieg miedzy 2-2,5k obrotów, co nie znaczy że czasami nie lubię sobie wcisnąć do samego końca oczywiście mowa o jeździe w mieście, małym mieście tu za dnia max co mogę się rozpędzić to 50km/h nie mówię tu o dużych miastach gdzie się jeździ zupełnie inaczej.

[kielich]

To ci co zmieniają biegi 3-3.5k to piątki w mieście w ogóle chyba nie ruszają, tak?????

[Art]

Na zimnym nie przekraczam 2.5k i nie cisne mu. Jak osiąga 90'C to na 2,3,4 staram sie zmieniać przy 2.5-3k minimum. Jak jest gdzie, to 3 do 4-4.5k pociągne.
Wcześniej próbowałem 'ekonomicznie' , spalanie spadło do 5.3L w mieście. Po paru tygodniach takiej jazdy łapało mi notlaufa juz przy 120km/h. Nieopłacana oszczędność.

[kielich]

Art, to jak jedziesz stalą prędkością ok70-80km/h to na 3 ciągle?

[weneryniarz]

popadanie w skrajności pt. 'jak będziesz zmieniał biegi przy 2-2,5k rpm to czeka cię rychła wymiana koła dwumasowego'

Gdzie jest to napisane?

w trzecim poście tego tematu odnoszącym się do postu pierwszego

[bartekmk]

kielich2781, no a po co wczesniej wrzucać i po co ci piatka w miescie?

weneryniarz, zacytuj bo widze, ze o moj post ci chodzi.

[weneryniarz]

...
Ja staram się zmieniać miedzy 2000-2500
I czy mogę jechać na 5 biegu stałą prędkością ok 80km/h i mam tak z 1600 obrot., czy to źle.
Staram się tak nie jeździć, ale widzę na kompie ze tak oszczędnie chyba jest.

no to jezdzisz jak dziadek, tematów juz bylo o tym sporo. zastanów sie czy oszczednosc litra na 100km jest warta wczesnej wymiany dwumasu/turbiny...

prącie bardzo

[Kitaj]

Brak mi słów po prostu.... Tu nie chodzi o mulenie pały non stop albo ogień na tłoki bez przerwy, tylko o to żeby od czasu do czasu przedmuchać sprzęt i tyle (przynajmniej ja sobie stosuje taką technikę).
W jeździe po mieście nie chodzi o to żeby na każdych światłach zostawiać za sobą 2 czarne ślady z opon, można sobie pyrkać od świateł do świateł i zmieniać biegi przy 2tyś a raz czy dwa dziennie przeciągnąc do 4 tysi i wszystko będzie śmigało

Tak samo jak jedziemy w trasie to też można sobie jechać 90-100 i nie zapieczemy turbiny tylko jak chcemy wyprzedzać to nie robimy tego na 5 biegu przy 90 bo raz że trwa to wieki i jest niebezpieczne a dwa że dwumas dostaje po dupie tylko redukujemy sobie na 4 albo nawet na 3 i wtedy prawa stopa w podłoge i wyprzedzamy. Tylko przed zrzuceniem o 2 biegi radzę sobie obczaić prędkości obrotowe silnika na każdym biegu żeby nie było szarpania (które obciąży dwumas) no i uszkodzeniu skrzyni

i po co ci piatka w miescie?

Bo jak lece 80 czy 90 równym tempem to śmigam na 5 biegu

[kornat]

bartekmk napisał/a:
i po co ci piatka w miescie?

Bo jak lece 80 czy 90 równym tempem to śmigam na 5 biegu

90km/h w mieści? To pirat drogowy jesteś