Witam.
Koledzy pomóżcie. Podczas jazdy zarówno w mieście jak i na trasie przy 2 tyś. obrotów nagle obroty skaczą do 3,5 - 4 tys. Mam wrażenie jakby silnik miał zaraz wyskoczyć. Nie ma typowych objawów do zawalonej turbosprężarki. Strasznie utrudnia to jazdę, nie można normalnie się rozpędzić bo cały czas obroty wariują.
Co może być przyczyną?
Nie jestem mechanikiem ale mam dziwne wrażenie że komputer źle steruje wtryskiem lub coś w tym stylu.
szymekgd a pewny jesteś że to właśnie to?
Jak byłem na corocznym przeglądzie w grudniu to mechanik z Seata powiedział że turbina jest do czyszczenia i to dlatego samochód się tak zachowuje. Generalnie w grudniu to tylko na trasie się tak zachowywał, a teraz od ponad 2 tygodni to w mieście już się nie da jeździć bo tak obroty skaczą.
Obroty nie będą falować przy stojącej geometrii, co najwyżej silnik dostaje więcej /mniej powietrza dla zadanych obrotów. Odłączysz impulsator wyeliminujesz nastawnik.
Mam nastepujace objawy (wzielo sie to nagle - podczas trasy): podczas jazdy/przyspieszania w okolicach predkosci 60-80 na 4tym biegu jest dziwne drzenie, tak jakby cos wbilo sie w opone. Zatrzymalem sie obejrzalem wszystkie opony - nic nie ma. Przy wyzszych i nizszych predkosciach niz wymienione nie zauwazylem tego efektu.
W piatek/sobote robilem sprzeglo, byly wyciagane polosie ze skrzyni oraz odkrecana lapa od poduszki gornej (od kierowcy) oraz dolna poduszka (poduchy sa ok). Czy da sie tutaj cos popelnic jakis blad? Chodzi mi o montaz polosi (byla sfatygowana jedna uszczelka przy przegubie wewnetrznym - nie wymienialem, ale montaz poszedl bardzo sprawnie), ewentualnie mocowanie do poduszki (lapa od skrzyni wzgledem poduchy zmienila delikatnie polozenie)? Co powinienem sprawdzic? Poziomowanie silnika na poduchach? Cos kojarze, zeby sie przejechac z lekko poluzowanymi srubami i silnik sie ustawi.
[ Dodano: 2014-03-10, 15:37 ] Efekt terkotania nasila sie. Gdy przyspieszam to slychac chrobotanie w okolicach kola/silnika.
Wyczytalem w necie, ze moze to byc przegub wewnetrzny. KTos wie, jak to zweryfikowac?
Jeśli nie masz EBD/ASR/ESP to jest bardzo prosty sposób: Podnosisz jedno przednie koło, a drugą stronę dokładnie blokujesz (podkładasz kamień, deskę, czy co tam masz pod ręką). Wsiadasz do auta i zaczynasz "jechać". Koło które będzie w powietrzu będzie się kręcić. Tak "jadąc" lekko przyhamowujesz hamulcem, żeby dać silnikowi jakieś obciążenie (nie można przesadzić, bo auto faktycznie pojedzie). Jeśli słyszysz terkotanie to przegub wewnętrzny z tej podniesionej strony do wymiany. Jeśli nie słychać to to samo sprawdzasz z drugiej strony.