Jakiś czas temu zostawiłem z przyzwyczajenia samochód na zaciągniętym hamulcu ręcznym, co spowodowało zablkowanie się kół. Kiedy klocki puściły ręczny już nie załapuje tak mocno jak wcześniej, tym bardziej na prawe koło ;D Czy to oznacza pęknięcie linki czy trzeba ją po prostu podregulować? Jeśli tak to jak?
POSIADAM TOLEDO 1L, WIĘC PROSZĘ MI OPISAĆ JAK POWINNO TO PRZEBIEGAĆ ;d
Ostatnio zmieniony 05 lut 2014, 22:39 przez davio1995, łącznie zmieniany 1 raz.
davio1995, najlepiej to sprawdź naciągnięcie linki, najlepiej na kanał wjechać i oblookać. W 1M regulacja jest pod tylną popielniczką, nie wiem jak to wygląda w 1L. Niech się ktoś wypowie kto posiada Tolka I generacji.
Wystąpił u mnie problem z hamulcem ręcznym...
W ostatnim czasie (po wielkiej walce) wkońcu udało mi się wymienić szczeki w tylnych bebnach, wszystko wydawalo sie ok, hamulec chodzi aż milo z małym wyjątkiem, reczny podczas jazdy nie blokuje kol, jak mocno zaciagne to slychac lekkie tarcie jakies i pojawia sie czerwona kontrolka (od recznego) ktora po spuszczeniu go już zostaje. Dziś rozkrecilem beben i problem wydał sie jasny.... Ruchoma czesc do ktorej przymocowany jest koniec linki (rozpiera szczeki) ma z 2 - 3cm ruchu po czym staje jej na drodze śruba mocująca cały hamulec....
Nigdzie nie znalazlem podobnego problemu (Toledo I 1.8i 96)
Jest ktoś w stanie pomóc mi w jakim kolwiek stopniu.?
No właśnie plynu jest w okolocy max, dzisiaj nie pomyslalem, bo moglem fotke zrobić.... hmm... Na fotkach znalezionych w internecie widzialem ze ta dzwignia w bebnie byla w okolicy godziny 7... I miała wiekszy zakres ruchu, u mnie jest w okolicy godziny 6 wiec zakres sie zmniejsza. Chcialem sie upewnic czy jest jeszcze jakas regulacja pod autem czy cos tego typu bo rozkladanie i skladanie tego mechanizmu to straszna udreka...
Po zrzuceniu bębna 3 raz w ciągu godziny dochodzi się do wprawy...
Popuść nakrętki regulacyjne linki (przy dźwigni hamulca ręcznego), bo może składasz to na lince wyregulowanej dla zużytych okładzin i się samoregulator źle układa.
Tu masz jak powinno być:
A tu dla startych okładzin (na zdjęciu są jak nowe):
Możemy wróżyć z fusów, ale najpierw musimy je POMACAĆ