Rogalotti pisze:Witam wszystkich. To może kilka słów z mojej strony. Przepraszam, że tak późno. Faktycznie po tym jak Bart opisał całą sytuację spotkań ze mną to można pomyslec, że mam "mega" podesjcie do Klienta oraz z samą wiedzą to u mnie na bakier. Napiszę w punktach jak było:
1. Historia tego seata i mojego kontaktu z nim jest stara i długa jak broda Świętego Mikołaja. Tuningowany był on u mnie za czasów Barta (obecnego własciciela) jak i poprzedniego TOMIego. Barta nie znam "od wczoraj", był u mnie na korektach programu, kilku krotnie do mnie dzwonił finalnie będąc na "Ty". Podsyłał mi Klientów ze swoich okolic którzy nadal są chyba zadowoleni ?. A Twój numer mam wpisany w książkę telefoniczną, naprawdę mielismy ze sobą do czynienia.
2. Z Toledo były problemy od dawna ponieważ ma wyeksploatowany silnik i nigdy nie chciał generowac mocy. Jest to Toledo ASZ z FMICem, wydechem oraz turbo ARL (ostatni setup). Programy jakie były robione w nim (i późniejsze korekty) dawały miedzy 150-170PS ponieważ jak wcześniej wspomniałem nie chciał generowac mocy. Dodatkowo dymił na wszystkie kolory swiata. Przykładowy pomiar na hamowni 22-25s pomimo tak małej mocy i schłodzonego FMIC kończył się tym, że na hali były duże obłoki widocznego dymu w kolorach: niebieski, czarny i biały.
3. Spotkania kończyły się na tym, że robiłem korekty programu tak aby auto można było po prostu bez wstydu eksploatowac na drodze. Mi nie chodziło o robienie mocy jak z innych podobnych silników na poziomie (190-195PS) bo taki wynik jest realny przy tych zmianach mechanicznych. Tylko po to żeby auto mogło jeździc.
4. Mówiłem, że motor ma problem. Jest słaby, że trzeba całosc rozebrac i sprawdzic. Taki problem z dymieniem i małą mocą nie będzie winą turbiny tylko na 99% cos w samym motorze. Mówiłem to jeszcze jak miał oryginalną turbinę ASZ.
5. Dobrze wiedziałes BART, że z motorem jest problem po porzednim spotkaniu. Gdzie zrezygnowałem z podciagania parametrów (przyjechałes żeby w końcu podniesc moc) bo dymił i nadal na parametrach dajacych w każdym innym egzemplarzu wiecej mocy, akurat ten ma mniej.
6. Ta pełna (ostatnia) naprawa o której tutaj piszesz i wspominałes mi przez telefon już na miejscu u mnie okazała się TYLKO wymiana wałka rozrządu (z wytartego na zamiennik z hurtowni). Przed pierwszym pomiarem na hamowni w piatek powiedziałes mi, że nie jest on oryginalny i nie wiesz jak działa. Sam rozrzad (wymiana i ustawienie) tutaj nie ma nic do rzeczy, sprawdzam jego ustawienie zreszta za każdym razem. Szukajac „taniego” rozwiazania problemu w silniku.
7.piątek – sam początek - shamowałem auto (i zdiagnozowałem VCDS – to dwie nierozłączne rzeczy które zawsze wykonuje) wysiałem z auta i podszedłem do Ciebie. Powiedziałem - jest wkoncu wiecej mocy bo 164PS 370NM. Jest dużo lepiej bo dymi już tylko troche na czarno. Powiedziałem, że niestety mocy z tego nadal nie będzie i, że korektę robie tylko na zasadzie podniesienia doładowania o 100mbar żeby ew wyeliminowac dymienie – NIC WIECEJ BO SIE NIE DA !!.
8.tak też zrobiłem. Ustawiłem doładowanie jak w ARL po programie na 1.6bar (100mbar czyli 0.1bara wiecej niż seryjnie pompuje takie turbo) Dawka paliwa została taka sama jak wczesniej i shamowałem auto. Wyszło 168PS oraz 392NM i niestety pod koniec pomiaru ukęciła się turbina. Bart pokazywałem oba wykresy – teraz są w załączniku.
9.Wysiałem z auta i powiedziałem, że padło turbo. Ukręciło się i zgasiłem silnik. Zapytałes czy jestem tego pewny, że padło turbo ? na co odpowiedziałem, że tak – UKRĘCIŁO SIĘ. Po chwili wyjąłes telefon z kieszeni i powiedziałes cyt: „dzwonie po assistance i zabieram trupa”. Ja nie kazałem Ci zabierac szybko auta. Tak samo z hamowni pomagał go wypchnąc mój mechanik – jeden mechanik – nie wiem skąd liczba mnoga. Nie mamy wiecej mechaników.
10.W całej mojej „karierze” takich sytuacji miałem trzy (łacznie z Twoją). Nawet dobrze pamietam komu się to stało. Nikt tych Klientów nie wysyłał „do piekła” i nikt ich nie „spuszczał” jak to z Twojej wypowiedzi ewidentnie wynika.
11. Zapytałes mnie cyt. ”czy Ty podejmiesz się żeby zrobic ten silnik tak żeby zaczął generowac moc bo wpierdoliłem w niego worek pieniedzy, dalej jest problem i mam tego auta juz dosyc”. To na to pytanie odpowiedziałem, że mogę ale dopiero we wrzesniu bo prowadze teraz dwa duze projekty. A znalezienie problemu braku mocy w tym silniku to raczej nie bedzie prosta rzecz i moze byc tak, że sam silnik trzeba bedzie rozbierac na czesci. Ja nie kazałem Ci sprzedawac auta, sam powiedziałes „że go masz dosyc i ze chyba sprzedasz”. Dodałem tylko „ to go napraw albo useryjnij” czyli zrób na seryjnych czesciach (w domysle takim, że w tuningu mechanicznym który ktos wykonał może byc błąd).
12.Turbo nie ukreciło się z mojej winy. I dokładnie powiedziałem co masz sprawdzic żeby uniknąc uszkodzenia kolejnej turbiny !. Powiedziałem Ci, że chwilę przed tym jak turbo się uszkodziło zauważyłem na diagnostyce, że realny boost spadł poniżej wymaganego. I wyglada to na problem z przytkanym wydechem, problem z dolotem - jego szczelnoscią oraz ew. z zasysem. Turbo mogło „nie miec gdzie wypchnąc spalin bądz mogło nie miec jak zassac odpowiedniej ilosci powietrza” - domysł droga szukania. Równie dobrze regenerowany nie fabryczny wałek rozrzadu może byc źle wykonany. Mogło także zassac samą wkładkę filtra powietrza.
13.Co do kosztów wizyt u mnie to kończyły się one ZAWSZE otrzymaniem symbolicznej zapłaty na tzw „prąd do hamowni”. Nigdy nic konkretnego nie dało się zrobic z tego silnika wiec nie bralismy za to pieniędzy. Na koniec naszego spotkania przyszedłes sie rozliczyc. Zapytałes mnie co się należy ?. Wiec ja zapytałem Ciebie czy w sterowniku ma zostac ostatni program czy ten poprzedni ?. Chciałes ostatnią wersję wiec ew poprosiłem o koszt korekty ?. Powiedziałes mi, że uszkodziło sie turbo i ze potrzebujesz pieniedzy na naprawe... wiec JAK ZAWSZE PRZY TYM AUCIE – kiwnąłem głową i odpusciłem.
14.W chwili obecnej masz w steroniku silnika program na którym ukręciło się turbo. Ja nie mam nic do ukrycia, nie kasowałem na szybko tego co mogło popsuc Twój silnik. Jeżeli pomimo osobistej znajomosci, a w chwili obecnej braku zaufania do mnie, możesz pojechac do innego tunera na sprawdzenie tego co zrobiłem. Ale program w którym przy ok 4000rpm wymagam 29.6 stopnia otwarcia wtrysku i zezwalam na maxymalne 2575mbar przy 4200rpm nazwiemy programem wybuchowym to co z Klientami u których w sterownikach podobnych silników zadałem wyższe parametry i nadal jeźdzą ?.
15.Zadzwoniłem do Ciebie ostatnio, tak oczywiscie zadzwoniłem i zapytałem o co chodzi w kwestii wątku na forum ?. Ponieważ jedno z ostatnich zdan które do mnie wypowiedziałes brzmiało cyt: ”...prosze nie mów o tym zdarzeniu nikomu ze znajomych ponieważ bede chciał naprawic auto i sprzedac...”
Informacja dla wszystkich czytajacych. Jeżeli zamontujesz nowe turbo do zjeżdzonego silnika to jego żywot nie będzie długi. Poprzednie turbo tego Toledo wytarło się na łożyskowaniu poniewaz motor prawdopodobnie ma małe cisnienie oleju, tak samo mogło byc z żywotem tej turbiny. Ja tego nie wiem, nie rozbieram każdego turbo w każdym aucie które przyjeżdza do mnie na program – nie ma takiej możliwosci ale z doświadczenia tak to wygląda !. Do tego na hamowni auto jest testowane pod kątem uzyskania max osiągów.
Gwarant sprzedajacy takie nowe turbo dokładnie pisze co ma byc spełnione żeby uznac warunki reklamacji (nowy olej, filtr, przewód doprowadzajacy i odprowadzajacy olej oraz odma która w 1.9TDi jest zabudowana w pokrywę zaworową – czy to było zmienione ? NIE nie było). Czy ktos sprawdził teraz na koniec czy w oleju silnikowym nie ma opiłków z wycierajacych sie panewek wału czy resztek uszkodzonego poprzedniego wałka rozrzadu ?. Ciągłosc / drożnosc przewodu doprowadzającego olej do turbo ?.
Turbiny nie podlegają reklamacji w przypadku tuningu czy to turbo z grupy do silników seryjnych czy serie GT - czyli turbiny tuningowe na które gwarancja jest tylko do pierwszego odpalenia silnika.
Czemu Bart nie napiszesz:
1.przestrzegam przed chiptuningiem ponieważ może się uszkodzic silnik !
2.przestrzegam przed zakupem turbin Garrett poniewaz po tuningu nie ma na nie gwarancji !
3.przestrzegam przed kupowaniem i tuningowaniem 10cio letnich SEATów ponieważ ich silniki mogą ulec uszkodzeniu !
Jako ciekawostę mogę dodac, jak wiadomo od zawsze wycierały się w osmiozaworowych Pdkach wałki rozrzadu (te tuningowe Grundlera dosyc często). Znajomy przeprowadził test na takim własnie silniku:
1 jeden olej silnikowy MOTUL 8100 5w40
2 drugi olej silnikowy MOTUL Competition 300V także 5w40 – ta sama lepkosc
3 cisnienie oleju mierzone zewnętrznym zegarem na końcu układu olejowego w zaslepionym kanale olejowym w boku głowicy silnika
4 silnik jak wczesniej wspomniałem PD 8V po tuningu.
Test drogowy rozgrzany silnik do temperatury roboczej i pod rzad kilka sprintów – na oleju z grupy 8100 cisnienie oleju w głowicy spadło DO ZERA !! ZERA BARÓW !!. Na oleju 300V competition po takim tescie było na wolnych obrotach 0.8bara !!.
Pomimo tego, że za każdym razem kiedy to auto przyjeźdzało do mnie z punktu widzenia działalnosci usługowej NA NIM TRACIŁEM to dla mnie temat jest otwarty. W sterowniku silnika nie ma programu eksperymentalnego na „hyper moc”. I nie prowadziłem także testów na silniku który pierwszy raz widzę i się na nim uczę. Tylko wgrałem lekki program. Na spokojnie niech każdy z czytajacych postawi sie w mojej sytuacji. Bart na przyszłosc możesz zadzownic i powiedziec co myslisz a nie wieszasz na mnie „psy”. Mam honor !.
Bardzo "dziękuję" za rozpropagowanie tej "wiesci" dalej to bardzo ważne w szczególnosci jak kocha sie innego tunera żeby zdeptac konkurencyjną mrówkę
http://imageshack.us/photo/my-images/801/masq.jpg/