Potrzebne akcesoria:
- śrubokręt krzyżakowy (zwykły też może być, ale krzyżak lepiej się nadaje)
- klucz 10, najlepiej z przedłużeniem
- preparat smarujący...
Może być Wurth tak jak chłopaki radzili, jednak ja zastosowałem WD-40. Co do samego wd-40 mogę powiedzieć, że nie stosujemy go na plastik w żadnym wypadku, jednak w samym zamku praktycznie go nie ma, no w sumie za wyjątkiem jednego maleństwa, na które trzeba uważać. O tym jednak później.
Przechodząc do sedna:
1. Poniżej widzicie osłonę, którą oczywiście należy zdjąć. W tym celu należy odkręcić wszystkie śrubki... Dla ułatwienia ich umiejscowienie zaznaczyłem czerwonym obramowaniem. Musimy odkręcić 8 śrubek, aby zdjąć osłonę. Dwie mamy na górze przy zamku, kolejne dwie w tych wgłębieniach pośrodku, 4 następne przy osłonach dostępu do świateł (po dwie z każdej strony)...
2. Po zdjęciu osłonki ujrzymy coś takiego:
3. Tutaj mamy sam interesujący nas zamek, aby go wyciągnąć należy odkręcić dwie widoczne na zdjęciu śrubki.
4. Po odkręceniu śrubek trzeba wyciągnąć mikrostyk odpowiedzialny za odpowiednie działanie kontrolki bagażnika na desce tzn. czy jest otwarty czy nie. Konkretnie mówię o czymś takim:
5. Jak już go odłączymy to na sam koniec musimy zdjąć element odpowiedzialny za poprawne otwieranie bagażnika (zaznaczony na zdjęciu), po czym całość wyjąć.
6. Całość po wyjęciu prezentuje się następująco:
7. Poniżej oznaczyłem ten maluśki plasticzek o którym wspominałem, przy ewentualnym psikaniu wd-40 należy go pominąć... Spryskać sam dół zamka... No a tą grubszą czerwoną krechą objechałem miejsce gdzie powinno być takie plastikowe gniazdo do którego się wpina mikrostyk (akurat u mnie zdjąłem przed zdjęciem)
Po spryskaniu preparatem zamka, należy odczekać chwilę by przeschnął i możemy zakładać analogicznie z powrotem
Polecam przetrzeć sobie od środka plastikową osłonę zamka tak poza tym To by było na tyle. Dziękuję za uwagę 
