Jezeli cos glucho stuka z przodu na poprzecznych nierownosciach i/lub przy skrecaniu (bardziej lozysko) i reszta zawieszenia jest w porzadku to mozemy zaczac podejrzewac gorne mocowanie amortyzatora, czyli poduche (gume) i lozysko, w moim przypadku kupilem komplet (Swag), ale po zdemontowaniu okazalo sie, ze lozyska wygladaja jak nowe, wiec kto chce zaoszczedzic (ok. 2x12zl) to kupuje gume, pozostali rozbieraja i oceniaja stan, lub kupuja komplet. Posiadacze 1L powinni pamietac, ze wczesiejsze roczniki posiadaja inne mocowanie.
Ponizej zdjecia osadzenia poduszki, auto na kolach ustawionych na wprost.
[center] [/center]
[center]Osadzenie starej poduchy.[/center]
[center] [/center]
[center]Osadzenie nowej gumy.[/center]
[center] [/center]
[center]
Porownanie starej poduchy z nowa.[/center]
Opisana wymiana na 100% nie narusza srub laczacych amortyzator ze zwrotnica, wiec nie wymaga ustawiania geometrii, jezeli oczywiscie cos takiego ustawia sie w 1L W necie sa na ten temat sprzeczne opinie, jedni ustawiaja, inni nie, ja tych srub nie ruszalem, wiec tylko przypuszczam, ze jedna jest w otworze owalnym i wlasnie na niej ustawia sie geometrie. Oczywiscie niejeden mechanik powie, ze nie trzeba geometrii ustawiac, podejmie sie wymiany i odkreci sruby zaznaczajac wczesniej ich polozenie, poniewaz wtedy jest duzo mniej zabawy, a jak wiadomo czas=pieniadz Osobiscie metode "na suwmiarke" zastosowalem przy wymianie koncowek drazkow i "zaoszczedzilem" na regulacji zbieznosci...
Potrzebne narzedzia w przypadku 1L:
- klucz giety 21,22,
- porzadny imbus 8, najlepiej o duzym ramieniu,
- pozadany pistolet pneumatyczny i koncowki 21, 22,
- 2 sciski do sprezyn z kluczem,
1. Na poczatek odkrecamy od strony komory silnika kluczem pneumatycznym dwie nakretki mocujace amortyzator, po pierwszej oczywiscie zdejmujac talerzyk zewnetrzny, po odkreceniu nic nie odpada itp., osobiscie jednak odradzam jazde
Istnieje tez mozliwosc odkrecenia bez pneumata, psikamy odrdzewiaczem na nakretke, w tloczysko wkladamy i zapieramy porzadnie imbus 8 oraz kluczem 22 odkrecamy gorna nakretke, a 21 dolna. Po 2h prob odpuscilem sobie ta metode...
2. Nastepnie zaciagamy hamulec reczny, zabezpieczamy kola klinami i podnosimy auto na lewarku i odkrecamy/sciagamy kolo oraz profilaktycznie podkladamy pod wahacz klocek drewniany
3. Zaznaczamy punkt odniesienia na sprezynie, zeby po zlozeniu byla w podobnym miejscu. Zakladamy sciski na sprezyne po przeciwnych stronach, ja objalem 4 zwoje i rowno sciskamy do momentu, az poducha widoczna od strony komory silnika bedzie miala duzy luz, a amorek bedzie nam sie bujal we wszystkie strony.
Teraz najbardziej "skomplikowane" czynnosci
4. Naciskamy na piaste i amortyzator powinien nam ladnie opasc w dol,
jezeli tego nie zrobil to sciskamy dalej sprezyne do momentu, az bedzie mozliwe wyjecie dolem starej poduchy i lozyska, amorek buja sie nam na zwrotnicy, wiec dosyc latwo przeprowadzic ta operacje, pomagalem sobie rowniez wciskajac tloczysko amora.
5. Po wyjeciu mozemy oczyscic miejsca oparcia sprezyn, talerzyki, ja przesmarowalem je smarem, ale nie wiem czy ma to sens
6. Smarujemy lozysko smarem do lozysk, wkladamy do poduchy, zabkami do dolu ( i analogiczna droga jak w pkt.4 nakladamy na tloczysko, to zajelo mi najwiecej czasu oraz kontrujemy od gory nakretka.
7. Ustawiamy prawidlowe polozenie gornego talezyka sprezyny, czyli przy jej koncu w talerzyku powinien byc 'bolec" o ktory sie zaprze, oraz calej sprezyny tak jak zaznaczylismy na poczatku.
8. Zakladamy kolo i opuszczamy powoli auto, caly czas kontrolujac osadzanie amora, po opuszczeniu dokrecamy dolna nakretke, zakladamy talerzyk i gorna nakretke, polecam porzadnie przesmarowac gwint smarem (np.miedzianym) i nakretke dokrecac/odkrecac, po tym zabiegu wchodzi idealnie.
Wymiana obydwu stron zajela mi 2h, a jestem laikiem Po przejechaniu kilkunastu km sprezyny i mocowanie sie ulozy, wiec profilaktycznie sprawdzamy i ew. dokrecamy nakretki.
W podobny sposob w 1L (w nowszych jest inne mocowanie) wymieniamy gumy tylnego amortyzatora, potrzebny jest klucz i grzeczotka 17, oraz 10.
1. Zdejmujemy tylna polke oraz odkrecamy poleczke i zdejmujemy zaslepke amortyzatora.
2. Odkrecamy 3 sruby mocujace, wyjmujac pomiedzy talerzyk, gume gorna z dwiema miseczkami oraz tuleje.
3. Podnosimy auto do gory, zdejmujemy kolo i sciskamy sprezyne.
4. Teraz sa dwie mozliwosci, odkrecamy amortyzator u dolu i wyciagamy w calosci lub naciskamy piaste i wyciagamy (wybijamy od gory) dolem dolna gume, poniewaz, u mnie, sruba nie chciala puscic to wybralem wersje nr 2, ale mniej czasochlonna wydaje sie wersja nr 1.
5. Czyscimy kielich, talerzyki i tuleje, smarujemy srube smarem i skladamy w odwrotnej kolejnosci, zwracajac uwage, zeby sprezyna osadzic w jej miejscu. Po wlozeniu dolnej gumy warto kontrolowac, od strony bagaznika, jej polozenie tak, zeby osadzila sie rownomiernie w kielichu.
U mnie po wymianie gum nastala bloga cisza przy jezdzie po nierownosciach Dodatkowo przy tej robocie mozna sprawdzic wzrokowo sprezyny i czy dolne mocowanie amortyzatora nie jest wybite oraz, najwazniejsze, czy tuleja tylnej belki nie ma luzow.
Jezeli w opisie sa bledy prosze prostowac.