Ale może nie bedzie tragedii....
szczerze współczuję naprawdę... w ogóle jak widzę takie posty to aż mi się serce kraja bo w końcu obrywają nasi....
da się to w miarę naprawić żeby tolek wyszedł bez szwanku? 
? Znajomy ostatnio by też przydzwonił podziwiając urodę pewnej niewiasty

