małe mrugnięcie światłami musiało wystarczyć... spieszyłem sie do szkoły 
małe mrugnięcie światłami musiało wystarczyć... spieszyłem sie do szkoły 
hehe Martinez siedziałem Ci na ogonie już od Raszyna, tylko nie było okazji się zrównać
Ja też niestety byłem już spóźniony, ale nic straconego - my akurat mamy spore szanse spotykać się tam częściej 


