jakub_bb, wszystko jest dla ludzi.... Jazda 200 km/h również. Trzeba tylko wiedzieć gdzie i kiedy można sobie na to pozwolić, aby nie stanowić zagrożenia dla innych.
Taka jazda 220km/h w nocy po pustej autostradzie (czy tam na rolce z innym ścigantem) jest równie niebezpieczna jak jazda 80 km/h w dzień w terenie zabudowanym. Nie róbmy więc z człowieka jakiegoś szaleńca. Każdy ma czasem chwile lekkomyślności. Najlepiej wszyscy chodźmy w silikonowych odzieniach grubości 1metra. Możesz zginąć na drodze w chwili lekkomyślności swojej lub innego kierowcy, a możesz zginąć w domu gdy poślizgniesz się na schodach czy na mokrych płytkach w łazience.
Wiem, że macie rodziny, żony, dzieci i ja też mam ale bez przesady... naprawdę. Jest mnóstwo szajbusów i co? Mam nie wyjeżdżać na drogę? Kto ma trochę oleju w głowie to wie jak się zachować na drodze. Kto nie ma, ten pewnie już nie będzie miał i wasze posty nic mu nie pomogą.