no w tym sensie, że niby wszystko sprawne, a i tak powietrze gdzieś zapierdziela, został już tylko ten podgrzewacz, wszystkie możliwe łączenia po drodze sprawdzone, oringi w sumie też jak nowe, oby w tym przypadku jak nowe okazały się jednak nieszczelne, jutro zobaczymy
[ Dodano: 2014-02-08, 17:26 ]Po wymianie oringów powietrze dalej jest w wężyku idącym do pompy, ale jest go już mało, za to nie słychać, że paliwo cofa się, pali po nocy też ładnie