Witam.
Mam problem z odpalaniem sytuacja wygląda następująco:
2 miesiące temu z rana miał ciężko zapalić a gdy już raz odpalił to póżniej cały dzień palił bez problemu i w końcu odmówił posłuszeństwa.
Padł akumulator wymieniłem na nowy Boscha i przy okazji wymieniłem też rozrusznik na oryginalny boscha (używkę) bo miałem jakiś iskra słowacki.
Do tej pory było dobrze aż do pierwszych niskich temperatur i znów zaczeły się problemy z odpalaniem postawiłem na wadliwe świece więc wymieniłem je w sobotę na nowe wszystkie cztery firmy Beru. I cały czas to samo że rano ma ciężko zapalić.
Wymieniony akumulator, świece, rozrusznik i co go może jeszcze boleć ze nie chce zapalać? powinien kręcić jak wariat
Strach pomyśleć jak temperatura spadnie poniżej zera