Toledo Club Polska

Podłączam się do tematu bo i mnie to samo dzisiaj spotkało.
Może nie było tak odczuwalne to jak u kolegi, bo opona którą mi rozerwało to "run flat" więc nawet wystrzału nie słyszałem a tymbardziej nic nie poczułem.

Jadąc autostradą 140 zaczęło mi trzepać kierownicą lewo-prawo. Zjechałem na pobocze, patrzę, mało powietrza.
Ale opona twarda, nie siadła pod ciężarem auta, wyglądało to jakby zeszło dopiero połowę powietrza.
Próbując dojechać na najbliższy parking, "bicie" było coraz silniejsze.

Skręciłem koła max w lewo, a tam wewnętrzna część opony rozerwana w 2 miejscach, w wokół całej opony rozcięcie i wystające druty.
Wychodzi na to, że oponę rozerwało, a dlatego że jechałem dalej to ją rozcięło po całym jej obwodzie.

Opona była masakrycznie gorąca.
Wystrzał/rozerwanie nieodczuwalne całkowicie, dopóki powietrze nie zeszło - zepewne dlatego, że to run-flaty. Gdyby to była zwykła opona to by było nieciekawie.

Dodam, że wcześniej jechałem sporo szybciej, bo goniłem jakieś BMW. Ale później ujechałem spokojnie (140km/h) z 15km jak prawdopodobnie ją rozerało i zeszło powietrze.

Opona Dunlop SP Sport run flat, rocznik 2008

marek_igor, miałeś ją jakoś lekko uszczerbioną, że Ci się tak stało??

nie, nie było żadnych zewnętrznych uszkodzeń... jeszcze zakładana i wyważana niedawno na nowe felgi.
Pozatym dziury są dwie: ta na pierwszym zdjęciu i na trzecim to nie ta sama

pewnie jakby to nie był dunlop to miałbyś rozpieprzone nadkole.

Opona miała juz 5 lat i swoje najlepsze czasy za soba. Dobrze że nic ci sie nie stało.

rafrut6, to, że miała 5 lat o niczym nie świadczy, fakt jak była sparciała to bez problemu mogło ją rozwalić... wszystko zależy od tego jak o gumę dbano przez ten czas. Przed zimą szwagier kupił zimówki z 2007 roku, gdy zobaczyłem datę na oponie byłem w ciężkim szoku bo wyglądała jak nówka. Zero sparcień i innych oznak zmęczenia, bieżnik prawie nówka. Na śniegu oraz na błocie pośniegowym sprawowała się bez zarzutu (osobiście ją testowałem).

5 lat to producenci dają gwarancje na opony. Ludzie jeżdżą na w ch*j starszych i nic... co nie znaczy że popieram. Ale sam fakt, że znam takich.
Więc to jeszcze nie jest tragiczny wiek opon.
Jednak nie miała żadnych pęknięć, rozcięć i jakichkolwiek oznak "starości" w końcu to Dunlop

coś ostatnio nie masz szczęścia, takie normalne rzeczy które nie są niczym dziwnym ale jednak cały czas coś.
Dobrze, że miałeś takie opony, a nie inne.

No i gdzie tu mądrość tych którzy gadają, że jak nie ma w aucie czujników ciśnienia to zakładanie run flatów jest niebezpieczne...

Nie popadajmy w paranoje. 5 lat dla opony to nic. Na zachodzie 3 letnią oponę można sprzedawać jako nową.
Dobrze, że nic się nie stało.