Łojek pisze:Wg mnie za słabo to poskręcałeś, nie doczyściłeś styków/oczek i stąd problemy
Ten kabelek jak już raz się przykopci tak już bedzie się grzał. Jak założysz nowy bezpiecznik nie naprawiając kabla to odpal silnik, włącz halogeny to nawet 20 sekund palca na tej śrubie nie utrzymasz bo parzy jak cholera.
Szkoda, że ten kabel od ładowania jest taki krótki, że po jego skróceniu i ponownym zacisnięciu konektora nie da rady go podpiąć w fabryczny sposób. Jeśli u mnie po polutowaniu nadal się będzie grzał to mam zamiar go zastąpić nowym. Odepnę od alternatora i puszczę drugi.