tomektak masz bardzo podobne podejscie do tematu jak mój ojciec tyle że on ma prawie 60 lat...
"W drewnianym kościele ci dachówka na łeb spadnie"
Poza tym co za różnica czy łożysko strzeli przy 240 czy przy 120 i tak i tak lecisz w rów, drzewo tudzież inne przeszkody i najprawdopodobniej lądujesz na dachu. Dachowanie przy 120 ? Juz wole przy 240 przynajmniej nie będe lezał w jakims hospicjum przez 20 lat gdzie będzie oddychac za mnie maszyna bo bede żyjącym "warzywem"...
Patrząc na twoje podejscie to strach wyjść do szkoły lub pracy bo przeciez jakis idiota na kacu cie potrąci, albo spadnie ci awionetka na głowe.
Tak samo mnie żenuje paradoks ojca: nie chce dokładać do tolka bo auto wg niego jest stare i ma 11 lat (mimo ze przedtem jeździł 20 letnim kantem) ale na nowsze go nie stać...
Gdzie tu logika ? Przepraszam jeżeli kogoś uraziłem ale jestem strasznie cięty na takie zrzędzenie...
SebaR Mamy do siebie około 90km

Mieszkam ze 3km od A4. Zjazd Oława-Strzelin.