Jedno się częściowo wyjaśniło. Nowo zamocowany tłumik, został wstawiony bez pasty, albo pastę wypluło.. W każdym razie po zastkaniu wylotu, syczało aż miło. Bez zatkania, też było widać jak krople wody wypluwa na łączeniu. Odkręciłem obejmę, rozsunąłem tłumiki, odtłuściłem zmywaczem, nawaliłem od serca Pasty do tłumików BOSALa i złożyłem ponownie. Dam mu spokojnie wyschnąć do rana, jutro test.
Za wiele nie nagrałem, bo najpierw zatykałem, potem potwierdziłem że to łączenie, a na koniec dopiero nagranie, więc przy tym syczącym łączeniu, zszedł mi już ze ssania na robocze obroty:
https://youtu.be/YXiwu-5q6Fg
vwir pisze:Kat nie był przypadkiem wybebeszony i nieumiejętnie pospawany? Trzeba było dotknąć ręką, czy to jest sadza i jest świeża. Jeśli tak to wydech w dół. Na moje oko wygląda, że masz też przedmuch przed katem, w okolicach down pipe.
Na pewno ja go nie wybebeszałem, sprzedający twierdził że jest na swoim miejscu, ale kto by tam wierzył handlarzowi. To czarne na kacie, wygląda na stare, bynajmniej świeżej sadzy na ręce nie zostawia.
Co do downpipe też myślałem, że może coś tam, ale z bliska na żywo, nie widać żeby coś było osmolone.
Tak mnie teraz naszło, zdarza się w tych silnikach żeby pękały kolektory??