[1M] Amortyzatory przód / tył

Post autor: **DzieX** » 28 lis 2012, 20:00

Nie przesadzaj - w V5 masz raptem 15mm niżej i niedużo twardziej. Chyba że ktoś wpakował w nie wcześniej coś innego.

QleQ · Post autor: **QleQ** » 28 lis 2012, 22:26

najwyraźniej ktoś już tam ingerował wcześniej. Ale co ja mam teraz zrobić ?

bartek · Post autor: **bartek** » 29 lis 2012, 08:14

przyjedź i pokaż mi to skakanie

QleQ · Post autor: **QleQ** » 30 lis 2012, 06:30

byłem wczoraj w olsztynie ;p rezultat 4 uderzenia misą na trasie nidzica działdowo ;/ prędkośc 60km/h

Pendzik · Post autor: **Pendzik** » 02 gru 2012, 16:38

Byłem w czwartek u mechaniora zapytać o wymianę amortyzatorów, a on się spojrzał na mnie jak na kosmitę i pyta w jakim celu. Powiedziałem że auto ma już 184 tys. km a amory są od nowości i już chyba się wysłużyły a on na to że w tych autach bardzo rzadko wymienia się amory ale jak chcę to mi to zrobi. Ja tam mam swoją teorię na ten temat, a Wy co o tym myślicie :?:

migacz1981 · Post autor: **migacz1981** » 02 gru 2012, 16:47

Pendzik, Wyrównaj ciśnienia w kołach i jedź na stacje diagnostyczną,tam sprawdzisz amory i będziesz wiedział czy nadają się czy nie a mechanika z takim podejściem radze zmienić

Pendzik · Post autor: **Pendzik** » 02 gru 2012, 18:30

No właśnie wybieram się na stacje diagnostyczną w celu ustawienia zbieżności więc przy okazji sprawdzą mi amory. Co do mechanika, to dobry chłop ale w pewnych kwestiach ma staroświeckie podejście do tematu :-)

Post autor: **DzieX** » 02 gru 2012, 22:39

migacz1981 pisze:Pendzik, Wyrównaj ciśnienia w kołach i jedź na stacje diagnostyczną,tam sprawdzisz amory i będziesz wiedział czy nadają się czy nie a mechanika z takim podejściem radze zmienić

A ja wręcz przeciwnie. Większość mechaników wymyśla jakieś z dupy powody żeby coś zmienić i na tym zarobić. Ten przynajmniej wiesz, że Ci powie prawdę a nie ściemni żeby zarobić.

Swoją drogą co to za powód??? 184k km to jest wyznacznik zużycia amora? Ja zmieniłem ORYGINAŁY przy 285k km. Po prostu już nie trzymały. Jak Ci auto ucieka z drogi, nie trzyma w zakrętach itp to może faktycznie lepiej wziąć je na kanał i sprawdzić amory. Bo to całe sprawdzenie na maszynie jest o kant dupy potłuc.

Pendzik · Post autor: **Pendzik** » 02 gru 2012, 23:42

Co do zużycia amorów to również uważam że przebieg nie jest wyznacznikiem przydatności. Wg mnie amory nadają się do wymiany bo już słabo trzymają (zwłaszcza prawy przód i dodatkowo puka na nierównościach).

Kitaj · Post autor: **Kitaj** » 03 gru 2012, 19:52

DzieX pisze:Swoją drogą co to za powód??? 184k km to jest wyznacznik zużycia amora? Ja zmieniłem ORYGINAŁY przy 285k km. Po prostu już nie trzymały. Jak Ci auto ucieka z drogi, nie trzyma w zakrętach itp to może faktycznie lepiej wziąć je na kanał i sprawdzić amory. Bo to całe sprawdzenie na maszynie jest o kant dupy potłuc.

Jak auto lata po równych drogach jak choćby autostrady to niby jak te amory mają się zużyć ?