Ja tam u siebie za dużo nie wożę, oprócz tego co w standardzie:
- gaśnica
- apteczka, w której jest wielkie g!#no, a na dodatek jak jechałem na UA to celnik ukraiński skubnął mi z niej agrafkę...
- kamizelka odblaskowa
- cały zestaw w kole zapasowym (lewarek, klucz do kół i płaski, śrubokręt, itd.)
- kawałki wężyków gumowych w oplocie
- szmatki
W zimie dodatkowo:
- skrobaczka
- miotełka
- pokrowiec na przednią i boczne szyby bo nie mam garażu
Brakuje mi w sumie i przede wszystkim linki i saperki bo tamtej zimy nie mając tych dwóch przyborników zablokowałem drogę osiedlową na 15 min...