Rejestrować go nie musisz, moze zostać bez przegladu i stać moze w garazu,
ale OC oplacic trzeba ponieważ auto musi miec ciągłość OC... co jest bardzo ważne.
Jesli ciągłosci nie bedzie za pare lat ktos sobie przypomni i wtedy bedzie do zaplacenia kara + utrata zniżek
Aby uniknąc placenia OC trzeba auto "zezłomować" i wtedy ze świstkiem ze zlomu mozna go wyrejestrowac
Nawet jak go sprzedaz" na czesci" OC trzeba płacić, aż go nie zezłomujesz (nie bedziesz mial świstka o złomowaniu)...
Jesli byłaby taka możliwość ze nie musimy placic za auto OC. Ze mozemy placić tylko wtedy kiedy nam sie podoba, kiedy potrzebujemy nim jeździć. To parkingi osiedlowe i inne krzaki bylyby zawalone orzez wraki samochodów lub ich same karoserie, ktore ktos postawił "bo po co zezłomować, moze sie przyda i tak nic nie płace" ..
Dlatego ciągłość OC jest obowiązkowa na każde auto aż do zezłomowania
Co do auta zabytkowego to:
-Rzeczoznawca wycenia auto czy nadaje sie na auto zabytkowe (do 400zl taka zabawa)
-Trzeba zrobic nowy przeglad (ktory bedzie na wiecznosci) (ok 300zl)
-Kupic nowe tablice (zolte) (250zl w tym nowy dowod, naklejka itp)
-Inne koszty (ok 50zl)
-Oc płacimy wtedy albo na rok albo tylko na okres sezonowy (czyli np na lato)... bo auta zabytkowe mogą byc uzywane tylko w okresie sezonu (zlotu itp)
Najwazniejsze auto zostaje wtedy wpisane do Ewidencji zabytków techniki i aby auto naprawić czy zmienić cześć trzeba uzyskać zgodę ha
To tak w małym skrócie