cash, mocy nigdy nie za wiele. 450W nawet markowy to jak dla mnie opcja mało rozsądna. Lepiej kupić zasilacz nieco większy, gdyż priorytety się mogą z czasem zmienić i wlecieć może coś innego do kompa etc.
Natomiast co do tego ile komputer Danielka wcina W, to w przybliżeniu określę jako wartości maksymalne (w zaokrągleniu).
Procesor: 130W
Karta graficzna: 70-120W (Radek-nVidia)
Czyli tutaj już mamy 200-250W, a do tego trzeba doliczyć resztę podzespołów. Czyli wyjdzie Nam jakieś 400W bankowo. Zatem ja wolę mieć ten zapas mocy w postaci zasilacza firmowego 550-650W
Wiadomo, że będzie on nieco droższy, ale gdyby w przyszłości Danielek chciał coś do kompa dorzucić to wtedy nie musi zmieniać zasilacza.
Tutaj znalazłem fajny kalkulator:
http://www.thermaltake.outervision.com/index.jsp