[1M] Szarpanie podczas jazdy

[Vico]

Ja mam w swoim Tolku bardzo złożony problem na który już 3 mechaników rozłożyło ręce. Zaczne od tego co jest zrobione:
-wymienione wszystkie filtry, olej
-założony nowy katalizator
-wymieniony przepływomierz
-wymieniona przepustnica
-wymienione kable wys. napiecia
-wymienione świece na NGK wersja do LPG
Nie pomaga NIC - problem polega na szarpaniu na każdym biegu tylko przy dodawaniu gazu pomiędzy 1900 - 2200/2300 obrotów (przy czym na biegu 4 i 5 jest to mniej odczuwalne).
Ponieważ wymieniłem wszystkie ww. elementy, a instalacje LPG i tak zamierzałem zakładać, nieposkąpiłem na w miare dobrą instalacje na firmowych częsciach (wtryskiwacze Hana itp.)
Stwierdziłem, że jeśli problem będzie w układzie paliwowym to intalacja to obejdzie i przy jeździe na LPG problem zniknie. Jednak....niezniknął. Szlag już trafia bo usterka jest bardzi drażniąca szczególnie przy jeździe po mieście. Co najgorsze odczyty VAG i logi nic nie pokazują. Ktoś ma pomysły od czego może być problem ?
Z góry dziękuje za wszelkie sugestie

Mam w swoim Tolku identyczny problem.
Wiele rzeczy zostało wymienionych i nic nie pomogło, ale zauważyłem u siebie ciekawą rzecz.
Po odpaleniu auta chodzi nierówno (zimny/ciepły), jakby na 3 cylindry. Silnik wpada w cykliczne i rownomierne wibracje, że aż lekko trzęsie autem góra dół (tylko przód, bo to silnik podskakuje). Najdziwniejsze jest to, że mądry kolega na słuch powiedział, że jest to efekt wypadania zapłonu, jakby cewka umierała, więc w nerwach przy...ałem w nią z piąchy i zaczął równiutko pracować. Niestety efekt nie jest stały, bo pochodzi kilka minut do kilkudzięsięciu w czasie jazdy, a po zgaszeniu silnika i odpaleniu na nowo trzeba znów potraktować porządnym wstrząsem. Nie chce kupować cewki i sprawdzać, bo to jednak 2 stówy, a jak będzie to samo z nową? Dziwnie głośno pracują też wtryski benzyny. Nie wiem czy to normalne, bo nie miałem jeszcze tolka (ten pierwszy), a w innych nie było nic słychać. U mnie słychać nawet w kabinie. Może komuś to nasunie coś do myślenia i zarzuci mądrością;)

[Sadamus]

Tolek został postawiony na klockach bez kół.
Przy dodawaniu gazu w przedziale którym opisałem trzęsie silnikiem. Poduszka jest ok. Tak jakby to była wina układu przenoszenia napędu, ale praktycznie jest to nie do sprawdznia, potrzeba by części na przekładke.
Vico - podpinałeś kompa?

Po odpaleniu auta chodzi nierówno (zimny/ciepły), jakby na 3 cylindry. Silnik wpada w cykliczne i rownomierne wibracje, że aż lekko trzęsie autem góra dół (tylko przód, bo to silnik podskakuje).

Identyczna sytuacja u mnie. Dodatkowo, na 5 biegu (na tym najbardziej odczuwalne) przy równomiernej jeździe również wpada w takjakby rezonans i lekko wibruje cała buda.

[Blade]

Prosiłbym o jakieś sugestie...
Nie zawsze się to dzieje ale często, w szczególności na 1 biegu (zimny/ciepły silnik bez różnicy), podczas przyspieszania silnik szarpie aż samochód podskakuje (Pedał gazu do samego dołu), płynne dodawanie gazu trochę eliminuje szarpanie. Czasem na 2 biegu zdarzy się, lekkie szarpnięcie (przymulenie) podczas przyspieszania jakby mu paliwo nie dochodziło. Na innych biegach i w wyższej partii obrotów natomiast podczas przyspieszania silnik wkręca się na obroty płynnie ale nie przekłada się to na przyspieszenie takie jak być powinno. Nie występuje problem gaśnięcia, falowania obrotów itd. itp

Krew mnie zalewa bo siłą rzeczy przekłada się to na bezpieczeństwo. Na początku myślałem, że to czujnik halla który był uszkodzony. Został wymieniony i jest to samo. Filtr paliwa również jest nowy. Co to może być? Świece, kable, cewka zapłonowa, czujnik temperatury, wtryski, zapchany egr? Dodam, że samochód jeździ bardzo mało i na krótkich odcinkach.

Z góry dzięki

[Danielek.]

podczas przyspieszania silnik wkręca się na obroty płynnie ale nie przekłada się to na przyspieszenie

Sprzęgło sprawdzone?

[Blade]

Powiem Ci, że moim zdaniem jest ok. Z tym, że sprzęgło bierze bardzo wysoko. Warto też dodać, że nie zawsze tak jest. Jak mu się zachcę - tak samo szarpanie na pierwszym biegu. Czasem idzie pięknie, czasem jest kaplica. Mało przyjemna sprawa bo przez to miałem już jedną krytyczną sytuację na drodze

Edit:
Byłem u mechanika i rozłożył ręce, przejechał się samochodem. Stwierdził, ze go odcina podczas przyspieszania.
Na Vagu wyrzuca błąd po odpaleniu bodajże 00668 - niskie napięcie zasilania. (Nie wiem czy ma to coś wspólnego z tym szarpaniem).
Stwierdził, ze na jego oko to sonda lambda.

Nie wiem już sam prosiłbym o jakiekolwiek sugestie...

[Bartosz_n]

Na Vagu wyrzuca błąd po odpaleniu bodajże 00668 - niskie napięcie zasilania. (Nie wiem czy ma to coś wspólnego z tym szarpaniem).
Stwierdził, ze na jego oko to sonda lambda.

Ha ha a może najlepiej od razu wtryskiwacze wymienić.
Jeżeli masz za niskie napięcie zasilania wyczyść klemy, sprawdź akumulator, może regulator napięcia.

A tak w ogóle to zacznij od sprawdzenia sprzęgła.
Góreczka - odpowiedni bieg- gaz w podłogę

Świece i kable kiedy wymieniałeś?

[Blade]

Właśnie wróciłem z bezsensownej 20 kilometrowej przejażdżki testowej - nie chcę krakać ale chyba rozwiązałem problem szarpania (Oby!). Sprzęgło działa jak należy.

Trochę to prozaiczne ale dzisiaj przy patrzeniu pod maską wyczułem, że rura przepustnicy (Jej łączenie z obudową filtra powietrza od spodu nie jest do końca nałożona i była delikatnie nieszczelna http://img228.imageshack.us/img228/1718/dscf2525z.jpg ).
Trochę się wymęczyłem po czym nałożyłem ją najlepiej jak potrafiłem i zakręciłem na sztukę taśmą aby lewe powietrze tam nie wpadało. (Na moje oko brakuje jej co najmniej 1.5 cm aby było tak jak być powinno). Coś mi się wydaje, że szpec od wymiany filtru powietrza zepsuł sprawę. Trzeba to rozkręcić i zrobić jak być powinno.

Ogólnie jest dobrze, ani razu nie wyczułem szarpnięcia podczas przyspieszania.
Testowo wyjąłem tą rurkę i już przynajmniej wiem o co chodzi dokładnie z tym lewym powietrzem, z syczeniem podczas dodawania gazu, falującymi obrotami itd. Tak się zachowywał.
Być może ta mała nieszczelność wpływała właśnie na tak duże szarpanie samochodem.

No nic wyjdzie w praniu, jednak życzyłbym sobie aby to było to. Wśród tych wszystkich rzeczy które podejrzewałem (świece, kable - których niestety nie wymieniałem jeszcze, cewka, wtryski, sonda lambda, zapchany zbiornik paliwa, przepustnica, sprzęgło jak koledzy sugerowali, powiązywanie tego z niskim napięciem itd.) - tego bym się nie spodziewał.

edit: 1/10/12
Problem rozwiązany, po 300km brak objawów jakiegokolwiek szarpania. Problemem jednak było to lewe powietrze.

[Gizmo]

Witam szanownych forumowiczów.
poruszę i ja temat szarpania, gdy auto jest zimne wszystko jest dobrze, kręci się odpowiednio, gdzy się nagrzeje zaczynają się szopki, szarpie, kicha, nie ma mocy, gaśnie.
Po przeczytaniu tematu wnioskuję że padł czujnik na kole zamachowym, vag pokazał czujnik położenia wałka rozrządu, czujnik położenia wału korbowego, przepływomierz.

przepływomierz wykluczyłem odpinając na zimnym od razu szarpał.

teraz pytanie do Was, który czujnik wymienić pod rozrzadem czy pod filtrem oleju?
męczy mnie już ta jazda, a i spalanie wzrosło.
z góry dzięki a pomoc

[szymekgd]

http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=139&t=401203

Powyzej jest ciekawy temat, ja bym poszperal jeszcze w literaturze i zobaczyl jak wyglada zastepowanie sygnalow z tych czujnikow w przypadku ich awarii.

[Blade]

Gizmo ja przerabiałem wymianę czujnika położenia wałka rozrządu. Niestety w AKL które mamy wymiana go nie obędzie się bez ingerencji w rozrząd. Także moim skromnym zdaniem trzeba kupić markowy Boscha bo wymiana jest problematyczna za ok 220-250zł. A nie chińszczyznę za 90zł, która po zapoznaniu się z tematem ma raczej krótką żywotność.

Czujnik położenia wału korbowego - nie mam pojęcia, jak jest z wymianą. Nie wiem czy chcesz robić to sam czy u mechanika. Ceny podobne są tych czujników.

U mnie jak siadł ten czujnik to jedyne zmiany które miałem to ok. 25% mocy mniej, ciężkie odpalanie, i kręcił się do 5.3 tys. obrotów. Zresztą tutaj jest temat: viewtopic.php?t=6332&postdays=0&postorder=asc&start=20 i z tego co widzę kolega nanek4 wymieniał oba, więc może warto go podpytać.