Zakładam nowy temat, ponieważ nie widziałem nigdzie tematu z takimi dolegliwościami, jeżeli gdzieś jest proszę o przeniesienie i z góry przepraszam.
Mój problem jest bardzo duży, strach jeździć.
Mianowicie, kiedy wjeżdżam w jakąkolwiek nierówność na drodze jadąc prosto, tył samochodu bardzo wibruje i słychać jakby ktoś strzelał z karabinu maszynowego z tłumikiem
Druga rzecz jest gorsza. Kiedy wjeżdżam nawet na najmniejszą nierówność na drodze podczas gdy pokonuje jakiś łuk lub skręcam, to tył samochodu nie tylko wibruje, lecz tylne koła odrywają się od ziemi, tył samochodu znosi w bok jakbym bawił się w "driftowanie" i słychać pisk opon orz ogromne wibracje. Jakby samochód odrywał się od ziemi i podskakiwał jak głupi.
Jeszcze gorzej jest podczas hamowania na łuku. Strach jechać po zakrętach więcej niż 40km/h.
Wiem, że moje zawieszenie nie jest w najlepszym stanie ale teraz nie mam kasy na remont wszystkiego i szukanie przyczyn po mechanikach, więc muszę sam sobie poradzić.
Wiecie może gdzie szukać przyczyny, od czego zacząć, co może powodować takie zachowanie?
Dodam tylko, że to się zaczęło dziać stopniowo, najpierw czasami a teraz już na każdej dziurce w drodze.
Oponki są nowe, przód Continental EcoContact a tył Fulda, felgi proste, sprawdzane w zakładzie wulkanizacji.
PS: kiedy naskoczę na hak z tyłu samochodu lub dociskam tył, to ewidentnie widać, że amortyzatory nie działają równo. Lewy amor idzie niżej i szybciej w dół od prawego. Ale to chyba nie ma AŻ takiego znaczenia przy moim problemie ??
[ Dodano: 2012-07-21, 11:51 ]
Aha jeszcze jedna sprawa. Kiedy jadę na luzie, bądź z wciśniętym sprzęgłem, tak 10-20km/h to czuć jakby mi się jakieś błoto do opony przykleiło, auta leciutko skacze z tyłu oraz dźwięk z pod kół jakby lekko stukający słychać.

