Zatankowałem w Krakowie pod korek i pojechałem do dziewczyny, dokładnie 61km, droga w kierunku Oświęcimia przez Alwernię (wioski,lasy).
Tam pokręciłem się trochę po mieście, więc liczę 65km od zatankowania.
Następnego dnia ruszyliśmy w trasę, drogą przez Wadowice, Suchą Beskidzką do Rabki (95km)
W Rabce zatankowałem znowu pod korek (odbiło przy 30zł, ale pod korek weszło dokładnie za 50zł).
Tankowałem po 5.44 więc za 50zł wlałem 9,19l.
Wychodzi więc 160km/9.19l co daje spalanie 5.74l/100km. Na pokładzie ja plus pasażer plus bagaże.
Jazda raczej dynamiczna, dużo wyprzedzania i parę kilometrów dość ostrej jazdy bo jakiś cwaniak z alfy mi siedział na d****
Wynik jak dla mnie świetny tym bardziej, że kto zna okolice to wie jakie drogi (góry, zakręty).
Z Rabki poleciałem przez Słowację do Austrii. Jeden dzień w Bratysławie i tam jazda po mieście, później 2 dni w centrum Wiednia i pobliskich miastach.
Dzisiaj wróciłem, od początku trasy do końca, średnie spalanie wyszło na kompie 5.4, a sama droga powrotna z Wiednia do Krakowa 5.2
Połowa Słowacji to góry i zakręty, potem autostrada. Za granicą jazda raczej przepisowa, a na autostradach stała prędkość w granicach 130-150km max
I niech ktoś powie, ża ARL dużo pali
po programie zauważyłem więc spadek spalania o ok 0.4l/100km na tych samych oponach 225/45/17
Pozdrawiam benzyniaków
U mnie napewno spalanie nie spadło a raczej wzrosło

>Zakopane: trasa (w tym A1 i A4) 730kmx2 + ok.250km miejscowki, 2+1/4 os + pelen bagaznik, wyszlo 5.5l/100km, wydaje sie calkiem sporo, ale liczyl sie czas, czyli ok.60-70km/h tylko w terenie zabudowanym (pstryknelo na powrocie przed Czestochowa
), poza nim 130km/h, autostrady min.150km/h, na miejscowkach MFA schodzil do 4.5l...