Kwestia też tego, co kto wymaga od klimatyzacji. Wszyscy chłodzenia, ale wydajność?
Jeżeli auto stało na słońcu, nagrzało się całe, a później ktoś liczy na lodówke w środku na "pierwszym biegu", to takie rzeczy chyba tylko w salonie Ery?
wiadome ze jezeli samochod sie nagrzeje to nie mozna oczekiwac ze od razu klima bedzie dmuchala lodowatym powietrzem. wczoraj Tolek stał kilka godzin na sloncu, włączyłem klime i na poczatku dmuchała ciepłym powietrzem lecz po chwili zaczeło dmuchac chłodne powietrze lecz nie było ono bardzo chłodne...
slyszalem od kogos ze moze to byc wina jakiegos filtra od klimy lecz nie wiem czy to prawda
Na poprzedniej stronie opisywałem przypadek u kumpla w Leonie. Otóż sprawa jest już rozwiązana i od tygodnia klima działa bez zarzutów.
Problem tkwił...uwaga... w spalonym bezpieczniku na akumulatorze. Nigdy bym nie przypuszczał... Na kompie nie było żadnych błędów, a sprężarka startowała po czym zatrzymywała się po kilku sekundach.
Piszę to tak dla wiedzy innych, gdyby ktoś miał podobny przypadek
Ostatnio zmieniony 22 lip 2012, 08:26 przez marek_igor, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam mam taki problem gdy wlacze u siebie climatronic to po jego wylaczeniu gdy juz troche podmucha slysze buczenie z deski rozdzielczej taki dziwny dzwiek jak by rezonans z glosnika dzieje sie to wwtedy gdy dziala na wysokich obrotach i np.wylacze silnik na niskich tego dziwieku nie slyszalem w zeszlym roku nic sie nie dzialo a teraz nie wiem mial moze którys z was taki przypadek?Prosze Serdecznie o jakas odpowiedz Pozdrawiam
Panowie mam taki problem, bo niedawno zostawiłem u swojego mechanika samochód na wymianę sprężarki klimatyzacji i dodatkowo wszystkich innych rzeczy które powinno się wymienić po kupnie(rozrząd, oleje itp.). Po wymianie wszystko działało dobrze, klima chłodzi jedynie termostat chyba też do wymiany (bo zaczął nie dogrzewać nawet w mieście), ale zauważyłem że jak silnik złapie trochę temperatury ok70 stopni to gdy się zatrzymam np. na światłach, z nawiewów słychać jakiś dziwny dźwięk, taki jakby pisk połączony z dziwnym odgłosem zdławionego małego silniczka np. miksera (ciężko opisać go słowami), wystarczy że wyłączę klimę, ruszę, albo nawet dodam gazu (żeby obroty przekroczyły 1000 obrotów) i dźwięk niknie. Mechanik powiedział, że to wentylator się załącza na wyższe obroty i powoduje taki dźwięk i nie da się tego naprawić. Czy Wam się wydaje że to jest to? i czy można jakoś pozbyć się tego dźwięku? bo to jest tak irytujące, że w korku nie da rady wytrzymać...;/
Dzisiaj słyszałem ten dźwięk ponownie i chyba bardziej przypomina to, tak jakby ktoś próbował wciągnąć ostatnie resztki z metalowego kubka przez słomkę, takie przytłumione siorbanie. Czy miał ktoś z Was podobnie?
Ostatnio zmieniony 24 lip 2012, 20:08 przez krotki1269, łącznie zmieniany 2 razy.