Ja też się dostałem bez ściągania wycieraczek z podszybiem.U mnie wężyk sparciał i pękł w połowie drogi do prawego spryskiwacza więc odgiąłem podszybie wyciągając przy tym dwa końce starego,dopasowałem kawałek grubszego wężyka żeby nasadzic na stary i wcisnąłem w stare miejsce
Te oryginalne wężyki są do dupy. Plastikowe i pękają. może je też woda rozsadzać jak przymarznie. Polecam grube gumowe. Kupiłem na metr w vw. Końcówki tylko sie przekłada ze starych (wciska) i działa Polecam sprawdzić wcześniej, bo koledze z sąsiedniego forum ciekło na komp silnika i się spalił. A ma R32
Wycieka mi płyn do spryskiwaczy. Wygląda jakby puscila uszczelka przy przewodach dochodzacych do zbiornika. Tych od pasa przedniego. Da rade wymienic tylko uszczelke czy trzeba wymieniac caly zbiornik? Orientuje sie ktos jaki to koszt?
Z gory dzieki za pomoc.
Wie ktos moze czy taka uszczelke mozna kupic oddzielnie czy jest w komplecie ze zbiornikiem na plyn? Wychodzi na to, ze musze uszczelke wymienic. Jesli da rade kupic sama uszczelke to wie ktos moze jakie ma wymiary?
Witam, ja również mam problem ze spryskiwaczami. Prawy dziala poprawnie, natomiast lewy jak by chciał a nie mógł. Samochód kupiłem 3 dni temu myślałem żeby to samemu za pomocą igły zrobić, jak w innych pojazdach, ale znajomy odradził, że przy tego typu spryskiwaczach, które tryskają "mgiełką" to je popsuje. Jak wyczyścić spryskiwacz żeby go nie uszkodzić?? Czy jest możliwość demontażu samej końcówki w jakiś prosty sposób??
Czyszczenie igłą często też nie daje pozytywnych rezultatów, bo wpychamy brud do środka i po ponownym użyciu znowu nam zatyka dyszę. Lepiej jest odłączyć rurkę od spryskiwacza i przyłożyć do spryskiwacza sprężone powietrze (kompresor, pompka).
Mi też nie działał lewy spryskiwacza , tylko lekko z niego ciekło . Okazało się że kilka cm po prawym spryskiwaczu jest pęknięty przewodzik i leje z niego. W sobote muszę się zabrać za wymiane
Albo kup cały wężyk lub kup przewody przeźroczyste paliwowe i zrób swój system nawadniający, ja zostałem zmuszony do takiej opcji, bo na mrozie od starości mi wszystko po pękało!