Witam
Od początku. Jak kupiłem tolka, szyber miał pękniętą lewą prowadnicę (standard w golfach i innych tego typu)
Naprawiłem ją według tego sposobu:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=112176
Udało mi się to zrobić bez żadnych luzów itp. Wszystko ładnie chodzi.
Oczywiście szyberek jak jeszcze leżał na stole to chodził pięknie, w obie strony.
Niestety po zamontowaniu i wy-pozycjonowaniu górnej blachy szyber do góry otwiera się i zamyka elegancko. Jak go otworzę do środka i próbuję zamknąć, to lewa strona się uchyla zamiast zamykać... denerwujące bo nie dośc, że nie da się zamknąć, trzeba mu pomagać ręką, to jeszcze zarysowało mi już całą to blachę od góry i jest porysowana jak cholera
Ktoś wie w czym leży problem?
PS: dodam tylko, że nie skracałem żadnej linki zasłonki, ponieważ nigdzie innych linek jak od prowadnic nie widziałem. Może się myliłem?
Tutaj zdjęcia prowadnic:
EDIT!
Problem rozwiązany
zarejestrowałem się na forum gilfa i znalazłem taki poradnik:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... 16f0efc15b
I za jego pomocą wszystko zrobiłem, szyber chodzi na nówka
Jednak nie trzeba skracać żadnych linek