Witam! Chcialbym zapytac od czego pyka przekaznik, gdy dodaje gazu i obroty równaja sie z 2.5 tys obrotów, przekaznik robi pyk, od czego on jest i czy tak ma byc?
Ostatnio zmieniony 12 lut 2012, 01:45 przez adrian2901, łącznie zmieniany 1 raz.
"Tylko ciężko pracując, można mieć to co się chce"
Na zimnym silniku świece dogrzewają poniżej tych obrotów, lub poniżej zadanej temp. silnika. Jak przekroczysz to odpuści, spadną obroty świece znowu grzeją.
U mnie to samo wystepuje... 2500obr i jest "pyk" i jak z nich spada to też jest "pyk" i w nocy lekko błykną światła przy tym pyknięciu tzn świecą słabiej a po pyknięciu mocniej albo na odwrót. wiem że coś ze światłami też jest powiązane to pyknięcie
Jak sobie przegazujesz w nocy na zimnym powyżej 2500 to pyknie (wyłancza świece) a przy puszczeniu gazu jak spadnie poniżej 2500 to znów pyknie i przygasną świała (mrugną) i to jest znak że świece znów grzeją. A swoją drogą ja staram się nie ciągnąć do 2500 na zimnym silniku tylko to coś ponad 2 tys aż temperaturkę trochę chwyci.