odpiąłem kostke w zbiorniczku wyrównawczym i wyczyściłem to wejście w kostce jak i w zbiorniczku innych blaszek nie zauważyłem ,ale i tak nie zauwazyłem też zabrudzen:)
po czym odpaliłem silnik i pojechałem.Jechałem z 15 km i kontrolka nie mrygała
....do czasu gdy nie najechałem na hoopka i troszke za szybko bo delikatnie trząsneło samochodem i wtym momencie kontrolka zaczeła mrygać
Może to jest znak ,ze coś gdzieś nie łączy i podczas wstrząsu sie znów obruszało ????