widzę, że temperatura tematu rośnie wprost propocjonalnie do temperatury na zewnątrz
ach te nasze klekoty.
Mój pali po jednym podgrzaniu świec, trochę po marudzi ale odpala zawsze za pierwszym razem. Pewnie wymiana świec by mu dużo pomogła ale wymienię je dopiero jak już faktycznie nie będzie chciał odpalać za pierwszym razem.
a co do tego, co ktoś napisał, że mu mówili, żeby świece grzać 3 razy. To zapewne się to wzięło z czasów starych diesli w których komputer nie sterował czasem grzania świec.
Aha jeszcze jedno, zawsze przy odpalani po takich mrozach odpalam z wyłączoną dmuchawą i radiem. dopiero jak odpali to włączam nadmuch.