Wychodzi na to, że nic nie schrzanił chyba. Lipa jakich mało.
Dziś na cały dzień auto zostawiłem u gości, którzy robią tylko diesle. Siedzieli nad moim przypadkiem do popołudnia. Sprawdzili wszystkie kable, rury, turbo, egr. Nie było błędów żadnych na kompie. Przepływka też ok... Przyznali, że wszystkie podstawowe rzeczy sprawdzili i nie wiedzą o co chodzi
Mam przyjechać we wtorek i zostawić samochód. Podejrzewają, że chodzi o program i po prostu trzeba wyjąć komputer i wgrać go od nowa.
Auto jedzie w porządku na 1 i 2 (nawet do 4000 tys obrotów), mulić zaczyna dopiero na wyższych biegach.